(d. „Kochana młodzieży…”; d. oddajcie mi moje 5 minut; d. muzeum Rękawiczek; d. muzeum sztuki nienowoczesnej; d. w walce o sojusz Robotnika, Chłopa i Urzędnika Pracującego; d. salon zależnych; d blog elegancki & symetryczny.)
5 odpowiedzi na “Paczka przyszła, zajęty i przejęty.”
boszzz, mała rzecz a cieszy
nie taka mała, prawie 300 stron drobnym drukiem, same fakty.
Kiedy koniec książki pisania? Z pisaniem może być jak z narkotykami (wg. pewnego filmu). Jak człowiek zacznie zbierać (bibliografię np) to nie sposób skończyć.
Prostota to jest cóś… odpaliłem kompa po 4-8 (?) latach nie używania. Data w bios-ie wskazywała na 2002 rok. Bateria mogła siąść na płycie głównej, więc nie wiadomo. Co za przyjemność. Po latach pruć obudowę, wyjmować jak narząd jakiś kartę graficzną. Łamać, co inżynier uznał za dobre i przebudowywać. Hobby uzależnia. Praca też.
nie lubię Prostoty w myśleniu. jak za Prosto to prymitywnie.
ale tak: praca uzależnia. niektórych.
jak wszystko (może, niektórych).
ale, jak muwi Lód, trza być twardym i nie pękać narobocie jak Góma…
boszzz, mała rzecz a cieszy
nie taka mała, prawie 300 stron drobnym drukiem, same fakty.
Kiedy koniec książki pisania? Z pisaniem może być jak z narkotykami (wg. pewnego filmu). Jak człowiek zacznie zbierać (bibliografię np) to nie sposób skończyć.
Prostota to jest cóś… odpaliłem kompa po 4-8 (?) latach nie używania. Data w bios-ie wskazywała na 2002 rok. Bateria mogła siąść na płycie głównej, więc nie wiadomo. Co za przyjemność. Po latach pruć obudowę, wyjmować jak narząd jakiś kartę graficzną. Łamać, co inżynier uznał za dobre i przebudowywać. Hobby uzależnia. Praca też.
nie lubię Prostoty w myśleniu. jak za Prosto to prymitywnie.
ale tak: praca uzależnia. niektórych.
jak wszystko (może, niektórych).
ale, jak muwi Lód, trza być twardym i nie pękać narobocie jak Góma…
Przecieram nowe ścieżki, więc prostota wskazana.