UBICA
– Jedz raczej, Ubu. Zupa polska.
UBU
– Cholera, jakie to złe!
BARDIOR
– To nie jest dobre, w istocie.
UBICA
– Turki jedne, czegóż wam potrzeba?
Alfred Jarry
„Ubu Król czyli Polacy”
tłum. Tadeusz Boy-Żeleński
…………………
ps.
Marionetteatern Stockholm – Kung Ubu (Alfred Jarry’s Ubu Roi) directed by Michael Meschke. Stage design and puppets: Franciszka Themerson.
…………………
ps. 2.
…i świat wydał mu się nagle skomplikowany, zagmatwany i trudny.
Ja też nie znoszę polskich zup – wodniste. Człowiek jedząc tak się musi nawiosłować, że więcej energii straci na machanie łyżką niż kalorii z zupy przyswoi.
A tu: http://www.mytravelingjoys.com/2013/06/warsaw-street-food-festival-photo-post.html kanapki polskie (najlepsze na świecie oczywiście bo na najlepszym na świecie chlebie codziennym co dał nam pan) z ogórkiem pomidorem rąbaym sikierom. Siekierezada kanapka ze stolicy.