Spory fragment Nowej Słowackiego był zalany do tego stopnia, że samochody nie były w stanie przejechać przez ten odcinek.

czy muszę dodawać, że w tym czasie mnie nie było i to nie ja i nie należy mnie zwalniać? nie… aa, to dziekuję.

3miasto-zaspa-czerwiec-2013-201
studzienka-burzowa-wrzeszcz-wrzesien-2012-low


……………….

Oj oj narzekanie się zacznie. Miasto nad morzem to i woda na ulicach. Normalne.
(…)
A na Oruni dziad jechał rowerem i wpadł w kałużę
czemu nie ma o tym artykułu ja się pytam?
(…)

……………….
ps.
ta „Nowa” Słowackiego… w szkole nie przerabialiśmy… warto to czytać? powiedzcie.

33 odpowiedzi na “Bohaterskie nad wyraz wodne 3Miasto pozdrawia Podwodną Stolicę.”

  1. (i może tylko dodam, iż Po Wyższe zdjęcia też nie są Aktualne; a jedno to nawet sprzed roku… no; Wroga propaganda kłamliwa.)

      1. i może w tym kontexcie warto przenieść coś z Boku — na Front…

        Syn radnej PO zarabia, w miejskiej spółce, jako szop?
        (…)
        – Mogę tylko powiedzieć, że bierze udział w akcji marketingowej „Szanuj sedes. Woda wraca” – mówi.
        Nasz informator z urzędu miasta, który widział zwierzątko w akcji, też nie może potwierdzić, czy to Michał Zewald. – Nigdy nie widziałam szopa bez głowy – mówi.

          1. Pani: ja = znany Oszołom & Wruk Ludu. od Dziecka. (d. Reakcyjna Banda under grałndu und Za co frania.)

    1. ee, tam: podtopione. jak o 22:oo wracalimy — to były juz prawie suche: wszystko spłynęło do moża. (ulicami, gdyżbogdyż Studzienki zapchane — zdjęcia wkrótce.)

  2. Coraz lepsze pomysły na urządzenie świata nie wytrzymują konfrontacji z rzeczywistością…

  3. Dziekujemy. Zdjecia z Sodomy bardzo pogladowe. Jutro prosimy o konkurs na dziesieciu sprawiedliwych.

    1. Harry Balls, Pan sie nie wstydz tylko ladnie MRM popros jemu rysunki minimalistyczne ale calkiem dobre wychodza, raz dwa Panu dorysuje cos do tych ballsow. I nie tylko do Gomorry Pan bedziesz mogl aspirowac . Kto wie moze nawet kariera zagraniczna Panu pisana jak ta poslanki Grodzkiej ktora bedzie marszalkiem gejowskiej parady w Dublinie za kilka dni.

      1. Dublin ti chyba nie kołomie, Walia kołomie – tak na to mówią, A posłanek nie znam i merytorycznie je ale wulgarnie skoro wolno.

    1. ależ Tak! (wiem, co mówię, bo nie mam Samo Hodu i muszę chodzić Piechotą a też Zbiorkommem.) samochód – to sól Ziemi.
      (albo Cukier, bo mnie się.)

  4. Wa-wa to duze miasto. Duze wszerz i wzwyz. Moge tak napisac, bo wlasnie przebywam. I poza woda z nieba (lekki deszczyk) nie zauwazylem zadnych niepokojacych podtopien.Pora wiec zaprzeczyc wrazym i wrogim silom, ktore twierdza, ze stolica nasza nogami i fundamentami swemi stoi we wodzie.
    Hotel niezly, choc drogi. Wczoraj z powodow leczniczych musialem w hotelowym barze zazyc kieliszek C2H5OH w roztworze 40%. Z popitka wynioslo to tyle, ze moglbym kupic flaszke na Orlenie i jeszcze by mi zostalo na drugi dzien… Wstyd bylo nie zaplacic, ale niesmk pozostal.
    Jutro powrot na prowincje. Dzisiaj sklepy, muzea, imprezy kulturalne – cala stolica otworzy sie przede mna jak malz(a).

    1. w rzyciu bym za pieniądze do hotelu w warszawie nie poszedł…
      (co innego w krakowie np.)
      a co do podtopień — polecam np. wawer; szczególnie Dolny. albo tunel we włochach (włochy-bemowo), chyba nadal. albo

      1. Pan by nie poszedł (pan pewnie masz tu znajomych, rodzinę) a ja z konieczności wybrałem taka możliwość. Raz biednemu bogato pożyć… Alternatywny dworzec Wa-wa centralny niestety zajęty. Przez służby porządkowe. Poza tym mało przytulnie i bezpiecznie.

        Musze jednak stwierdzić, ze zulerka warszawska zaskoczyła mnie pozytywnie. Kiedy usiłowałem zapłacić za parking w automacie, jakiś wczorajszy jegomość stwierdził – pan nie musisz płacić, jest po 15… I nic zator nie chciał. Uprzejmy wyjątkowo.

Możliwość komentowania została wyłączona.