Niektórzy eksperci twierdzą, że może to być osad z tkwiących w ziemi niewybuchów z okresu II wojny światowej

Szanowni Państwo: jestem Niewybuchem z II WW i lubię sobie poskakać po fotelach w Samolocie.
(oraz po miejscu łączenia kadłuba ze skrzydłem Oczywiście; bo On tam ma Łachotki.)
dobranoc Państwu. i nieustająco przypominam „List carycy Katarzyny Wielkiej” (1763)

Jednak z drugiej strony jesteśmy w oczywisty sposób skłonni do umiłowania pokoju i ludzkości, chcielibyśmy, by elekcja naszego kandydata przebiegła bez zgiełku, bez wojny domowej i z zagwarantowaniem wszystkich prerogatyw, przywilejów i wolności Rzeczypospolitej Polskiej i byśmy w ten sposób zrealizowali wszystkie nasze projekty (…) Zdajecie sobie sprawę jak nikłe są przychody króla polskiego, według dawnego wykazu i że nie ma on własnych. Nasz interes wymaga więc, byście użyli całego waszego kredytu, by zasilić jego szkatułę prywatną dla utrzymania świetności królestwa

ot, tak: w związku z premierą kolejnego filmu o Agencie Bondzie (czy Goldzie) dajemy. a w zasadzie bez związku, jak zwykle.
Lud lubi Sensacje, Władza lubi Szkatuły.
(a później była zmiana.)



…………………………..
ps.
a w Kraju — też zamachy:

Pędził pługopiaskarką po autostradzie. Uszkodził 17 samochodów (…) kierowcy mieli zniszczoną karoserię i zderzaki, urwane lusterka, a nawet powybijane szyby (…) odmówił jednak przyjęcia mandatu i był zdziwiony, że został zatrzymany…

Kierowcy do dziś szukają się w Lusterkach.

32 odpowiedzi na “Lubię język polski. (Może dlatego, że innego nie znam.)”

  1. Osadnictwo polskie na ziemiach wschodnich lubteż ruskie na ziemiach (dla nich) zachodnich.
    osad, osad – wylęgarnia muszek
    osad, osad – chyba się uduszę

        1. (…)
          Zastanawiam tak się nie raz
          W jakich żyć nam przyszło czasach
          O porządek trudno teraz
          Bo bomb coraz mniej
          po lasach

  2. „a zna­łeś Pan Dziad­ków Cale’a? nie­jaki Men­del twier­dzi, że to po nich…
    (poza­tem Wiara w przy­czy­no­wo­ść — to naj­star­sza z Wiar: zro­dziła Naukę, zna­czy: Bada­nia; a te dopiero — stwo­rzyły Religie…)”

    (podkreślenie moje(
    Proszę o zachowanie porządku i nie mieszanie Cale’a z groszkiem (bo mi się wszystko do cna pomyli…).

    1. To był Pomidor; a nie Groszek. pomidoroziemniak konkretnie…

      Nie przypomnieliby sobie o nim, jeśli nie zdarzyłby się nieprzyjemny wypadek – krowa Niury zjadła eksperymentalne sadzonki krzyżówki pomidora i ziemniaka, posadzone przez miejscowego hodowcy-amatora Gładyszewa. Mściwy kołchoźnik napisał donos na Czonkina do rejonowego oddziału NKWD. Miejscowi czekiści reagują na sygnał społeczeństwa, ale aresztowanie dezertera okazuje się nie taką prostą sprawą: Czonkin i Niura z powodzeniem bronią swego gospodarstwa. Do zatrzymania „bandy Czonkina” zostaje zmobilizowany cały pułk Armii Czerwonej

      1. Czułem się wzburzony tak, że mi się interpunkcja popsuła. Ale się Panu udało mnie rozśmieszyć. No! Żeby mi to było przedostatni raz!! ;-)

  3. I te straszne zamachowcy, żeby wysadzić Wielkiego Podróżnika w powietrze, to użyli trotylu i nitrogliceryny?
    Stara szkoła.

  4. Panie Stroeheim: Pan pyta poważnie? no to ja poważnie odpowiadam:

    W tym samym czasie w pełnej zgodzie z tezą Fryderyka Engelsa o tym, że tak samo jak człowiek stworzył pracę, praca stworzyła człowieka, przedstawioną w książce Dialektyka przyrody, koń o imieniu Osoawiachim staje się człowiekiem, po czym odmawia dalszej pracy w kołchozie. Niedługo potem Osoawiachim ginie od przypadkowej kuli, a pod jego kopytem znaleziono zapiskę: „Proszę uważać mnie za komunistę”.

    (ibidem.)

    1. tak: tylko Partia (i Rzad, ale to mniej istotne) może nasz przeprowadzić — przez rafy, Łzy und Zgliszcza…
      (od Dziecka o tym wiem, to to musi być Prawda.)

  5. Coś kompletnie innego i poważnego:

    [Europejski] Trybunał [Praw Człowieka] orzekł jednogłośnie, że Polska naruszyła trzy przepisy europejskiej konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności dotyczące zakazu nieludzkiego i poniżającego traktowania, prawa do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego, a także prawa do wolności i bezpieczeństwa osobistego.

    1. No chyba już nie mówimy o trotylu? Bo nawet ci co pisali, to piszą że źle napisali.
      Ale wina Tuska i tak i tak – jakby nie paczył dupa z tyłu.

  6. ja nigdy nie mówiłem o trotylu czy trytonie (gdyż się nie znam). natomiast fascynuje mnie od lat — Język; a w tym: propagandy. każdej.
    i stąd trotyl z niewybuchów — który dziś okazuje się nietrotylem z nie Wybuchu jest (nadal i nieustająco) fascynujacy.
    również w aspekcie (tzw.) Binarnym:
    „wybuch = Winatuska” vs. „Niewybuch = nagrodatuska”.
    (lub odwrotnie, gdyż mnie się myli już wszystko.)

Możliwość komentowania została wyłączona.