w krajowej polityce pojawił się pierwszy wątek filozoriczny. idzie o tradycyjny spór: czy pojęcia mają byt realny? gruby Józio jest tu zwolennikiem nominalistycznego realizmu w duchu naszego ulubionego Ockhama (lecz jednak bez Boga).

Zdaniem Oleksego, sztuczność i propagandowy charakter zawiadomienia polega na tym, że on sam „ani przez chwilę” nie wypowiadał się o działaniach sądu, a mówił jedynie o orzeczeniu sądu.

i tu gruby Józio ma rację: orzeczenie sądu nie jest żadnym działaniem; to zwykłe puste słowa (już Szekspir…), które nic nie znaczą – i nie mają żadnych skutków. gruby Józio to wie, bo tak właśnie jest w jego przypadku; sąd se gada – a on jest Marszałkiem. i sąd se może wyrok tam, gdzie Państwo mogą pana Majstra od Rezerwy w dupę! wężykiem…
rzecz dzieje się w Polsce – czyli nigdzie (jak mawiali wybitni literaci; od Pedro Calderona de la Barca zaczynając…)
i dają tu Złote Krzyże Zasługi; za zasługi oczywiście – a nie jak mówią pismacy za chronienie Władzy.
a nawet gdyby… ochrona Władzy – to zasługa. należy się Krzyż. i emerytura w jakiejśtam wysokości. za zasługi.
i ten wniosek… wniosek o przyznanie Złotego Krzyża Zasługi dla prokuratora nie ma związku z warunkowym umorzeniem sprawy jazdy po pijanemu Krzysztofa U., syna b. ministra w Kancelarii Prezydenta – bo jakiż może być związek między dwoma tak odległymi faktami… żaden.
i po co w ogóle te sejmy, demokracje, sądy? Józia na cara koronować, ładnie mu będzie w gronostajach. (albo – od razu Ubutina…)
……………………………………………………………………….
nowe idzie, stare jedzie – jak mówił kiedyś Andrzej Mleczko. a my sobie pośpiewamy trochę… (2mal.)


„nie jestem mały, nie jestem mądry, nie jestem głupi, nie jestem w ZMS-ie, nie jestem w KOR-ze, nie jestem w partii, nie jestem kurwa niczym”
prawda, jakie aktualne?

Jedna odpowiedź do “gruby Józio czyli o wyższości realizmu (socjalistycznego) nad nominalizmem”

Możliwość komentowania została wyłączona.