i już po samym zdjęciu widać, jak reżym upada. (Reżym sanacyjno-carski oczywiście, już ja od dziecka wiem, który Rząd jest do du.)

Wspaniałość fasad kryła bowiem totalną destrukcję, zapuszczenie i zapomnienie. Jedynymi fanami koszar na ich terenie było dwóch „przyjaciół piwa”, chętnie dzięlących się swoimi krytycznymi uwagami na temat stanu zachowania obiektów rosyjskiej architektury militarnej. Poruszanie się rowerami po terenie było również nadzwyczaj ryzykowne…

1. Upadek pułtuskich koszarowców

Próżno budynków po jednostce szukać w gronie zabytków naszego miasta, zamieszczonej na stronie internetowej Urzędu Miejskiego. Ciekawe dlaczego?

2. Koszary dawniej i dziś

Pultusk-czerwona-cegla-001

4 odpowiedzi na “i kolejne kartki z podróży: Pułtusk.”

Możliwość komentowania została wyłączona.