(jako kontynuacja odc. 1)
………………….
od Dziecka prawie żyłem z tym przeświadczeniem: Pałac tzw. Kultury i tzw. Nauki jest – to jest powinien być najbrzydszą Rzeczą na świecie.
- bo tak. wiadomo.
trudno było w to uwierzyć, gdyż był wspomnieniem z powrotu z Wakacji, pierwszym widokiem, gdy się wracało.
…
z daleka widać wyraźniej podobno.
dziś, przy tych wieżowcach, przepraszam: Skytałerach – wydaje się Arcydziełem Dobrego Smaku i Utrafionych Proporcji.
………………….
warszawa: Miasto, w którym na Lechię mówi się „Legia”.
………………….
tak: śródmieście już zaczyna przypominać Zachodnie Miasta: a mnie — najbardziej kreuzberg z lat. 80. xx wieku.
bez uroku tamtego.
………………….
nowe? wszystko nowe. tu rośnie dom tam rośnie doom…
autobusy czerwienią migają.
………………….
stare to miasto; a – Jak Nowe.
Słoiklica.
ojczyzna mamony wszelakiej i manny z Centrali. Matka, która jest tylko jedna.
i Ojciec, pan, car, bat’iuszka S.
dom.
z daleka widać wyraźniej. serial, a nie dom.
Pod moim prowincjonalnym oknem znaleziono dziś padłego jastrzębia. Nie umarł z głodu. Tłusty był – trup zajął pół wiadra ocynkowanego. Najwidoczniej umarł ze starości.
Siadł na drzewie orzechowym a potem spadł pod iglak. Pstryk! i po ptoku…
Panie: tylko 1den mnie zrozumiał a i Ten mnie nie zrozumiał – jestem chudy.
„Koincydencja (fr. coincident, od śred. łac. im. czas. coincidere, od co-, „razem, współ-” i incidere, „upadać na”, od in- i cadere, „upadać”, być może spokr. z sanskr. śad-, „spaść”)
Źródło
„Kammerer odkrył na przykład, że osoby o podobnych cechach pojawiają się w określonych porach ze zdumiewająco dużą częstotliwością. Gdy aleją przeszedł jakiś mężczyzna z brodą i laseczką, mógł być on pewien, że zaraz po nim nadejdą kolejni mężczyźni z brodami i laseczkami. Kammerer nazwał to zjawisko „serią” i był przekonany, że koincydencje stanowią zaledwie wierzchołek góry lodowej”.
Ibidem
no, przecież Piszę: Ptaki = stadami…
…albo wróżba.
(= sami nie wiemy, o co chodzi z tymi Atomami, Zarazkami czy zakrzywieniem Czasoprzestrzennym i lepiej Spalić Tę Czarownicę.)
ptak = Anima. Cień = też {lub odwrotnie, bo ja mam Śmietnik w głowie.}
(źródło:)