to nie jest (chyba, bo) o naszej Książce. albo jest.

– (…) pisze Pan, że za pięćdziesiąt lat, podobnie jak słynna kostka Bauma, urzędy opanują świat.
– Już go dawno opanowały (…) Młodzi ludzie, którzy oglądają moje filmy, a widzę, że te moje filmy wciąż żyją, przychodzą z jednym i tym samym pytaniem: jak to jest, że pan robił takie filmy w tamtych czasach? Trzeba było zapłacić za to cenę, cenę stanięcia naprzeciwko urzędu, opierania się decyzjom urzędu, szantażowania urzędu, urządzaniu hec w urzędzie. To wszystko kosztowało, człowiek się spalał. Kiedy koledzy ze starszej generacji tworzyli dwa obrazy, ja w tym czasie robiłem jeden. Też mogłem kręcić film o zadku Maryni. Żyłbym spokojniej i byłbym rozkosznym starszym panem, sypiącym dykteryjkami.

piotr szulkin, ad 2011.
(za: Andrzej Jóźwik & „o dystopiach„; facebook. a zdjęcie: piotr szulkin + józef skrzek (SBB) — 1978 bodaj. WFD na chełmskiej, muzyka do „golema” chyba. albo do „wojny światów”, bo mnie się myli…)




i (inny) Kolega (artur z. konkretnie, dzięki!)
– spytał, znaczy: z-recenzował; a że Dobrze – to dajemy:

(artur z)
właśnie skończyłem czytać Oboka. Szacunek za ogarnięcie tych wszystkich wycinków i ułożenie ich we WŁAŚCIWEJ kolejności. Nie mówiąc już o złożeniu (w sensie typesetting). Tylko te czarne litery na ciemnoszarym tle czasem: to tak miało być? Nieźle wprowadza w klimat ejtisów…

Aha, ten cytat z DF (wyborcza.pl/1,76842,7691497,Autoportret_rodzinny.html) o Henryku Gajewskim to Karol Radziszewski, a nie Jakub Janiszewski. Nie mogę teraz znaleźć, na której stronie. Właśnie, przydałby się indeks nazwisk.

    (makowski)
    oj, indeks…
    tak.
    i generalnie — tak jeszcze z pół roku pracy nad…
    (…)
    a litery?
    na tym papierze trzebaby 2 razy drukować: raz szarym — a raz czarnym.
    wtedy byloby idealnie
    (ale: Koszta.)
    a tak — jest Tanio, Fanzinowo — i jak w latach 80 ;)

    tak, trochę tak miało być: NIE WSZYSTKO daje się odczytać — z przeszłości (…)

z wyjątkiem Urzędów.
te: po (i Przed) Nadczasowe. jak i chęć do nich – Narodu…
stała, pewna Praca.

– (…) Przeraża mnie ludzka łatwość przepoczwarzania się w momencie, gdy ktoś sięgnie po urząd, ludzka zachłanność na urząd. Ile ludzie są w stanie zrobić, skompromitować się, aby sięgnąć ku urzędowi. Urzędowi, który ich wywyższy i da im kontrolę nad innymi…

(tamże. i nie czytajcie – bo znajdziecie; a to boli.)

(a na 2gim zdjęciu, niżej: Teraźniejszość.
znaczy: sztuka — z przed-Wczoraj. świeża jeszcze.)

a z Wiadomości Lokalnych:

Potwierdziły się obawy: wykonawca będzie musiał usunąć niedoróbki…

obawy Wykonawcy.

Ucieczka od wiedzy i zdrowego rozsądku w tych sprawach aplikowana jest przez wyznawców tego – jak to kiedyś nazwałem – postnaukowego ciemnogrodu do wszelakich podobnych sytuacji. Jeśli ktoś coś spie… i dostanie przy okazji w pewną część ciała, to zamiast wskazać na związki między przyczyną i skutkiem, szuka się na siłę innego winowajcy…

tak, ja stale o tym samym — od dawna.

7 odpowiedzi na “kostka bauma + iglaczek na głowę. (= Pozycja.)”

  1. no i znów tak skróciłem myśl (?) i Cytat, że (znów) napiszecie, że to niejasne. a Jasne, że gogol! sami z Siebie się…

    To, że rozmaici cwaniaczkowie za dychę, wytrzeźwiawszy nieco i odprasowawszy zmięty garnitur, szli do banku i brali kredyt, sądząc iż ceny nieruchomości zawsze będą szły w górę i zarobią na tym, sprzedając ów dom z zyskiem, nie interesowało poprawnościowców w ogóle…

    1. to Jest (= optymistyczne.) „kiedyś” – było Tak samo; a więc: nie jest Gorzej

  2. Kostka Bauma – to rodzaj kostki brukowej… precyzując… errata nie potrzebna ;]
    „zachłan­ność na urząd” jest szczególnie rozpowszechnionym typem zachłaności w tym kraju,
    bo pozwala wyzwolić z okowów bezradnego wszechobecnego petenta….

Możliwość komentowania została wyłączona.