a skoro tak o mnie – to dla równowagi:
Józef Cukier
(w f-bóku; nt. zdjęcia andrzeja przybielskiego)
pan ma gotowe wcześniej wpisy okolicznosciowe czy na bieżąco przygotowuje? Chyba niestety coraz częściej będzie pan publikował wspomnienia…
tak, jestem prawie gotów.
…………………………………………………..
a po tym wszystkim – wypada jedynie dać Apstrakcyjne foto jednak (1979)… prawie ap. – bowiem Dom odnowili, reżyser już od dawna nie żyje a Gołębie…
a i wytwórnię telewizyjno-filmową „Poltel” chyba też rozwiązali.
ps.
to nie zasługuje (= z racji linku w linku Pani Joe a nie samej autorki; i tej kreatury, co cytowana)
– na u-aktualnienie w notce; ale wspomnieć należy… ot, moze kto pamięta (+ życiorys) Pawla Jasienicy…
…z bębniącą w głowie myślą o miałkości twojego życia…
mój dziadek trzymał w szafie garnitur na ostatnią okazję, a Pan masz wszystko gotowe?
tak: mam Łopatę (stal fińska fiskars) i jak poczuję (że już… znaczy – Siebie i Was…)
teraz żywe pomniki będą trędi
U nas kolejek po Jasienice nie było ponieważ wszystko rozchodziło się z pod lady, wiadomo za komuny.
u nas były kolejki po pierwszy album o papieżu.
a u nas jest dziś piątek
a jak u was?
Puki jest jakiś dzień tygodnia, póty nadzieja na poprawę (chociaż nie koniecznie naszą…)
tak, u nas też Bezmięsny.
i gołebie też wtedy nie srały na ludzi
tak: tylko na Ruiny Bohaterskiej Stolnicy zburzone Zbrodniczą Ręką (=wiadomo Czyją albo Szyją bo mnie się).
u nas tylko kolejki do monopolowego.
Gołąb jest równie zrujnowany jak ta budowla którą zapaskudza. Gołąbki są jak kameleony.