…
ps.
nie wiem, co się stało w Smoleńsku, bo się na tym nie znam
– i / lub / też / chyba / z pewnością – mam za mało danych.
ale wiem, co się stało potem:
zamiast o Katyniu – zaczęto mówić (a ostatnio już tylko) o „Smoleńsku”.
i, o ile „w Katyń” wierzyli prawie wszyscy Obywatele kraju (bo przecież nie tylko Polacy), o tyle „w Smoleńsk” wierzy już tylko połowa.
i to ta mniejsza…
a tu już wiem, bo się na tym (kiedyś) zna (-łe) m: ta wersja jest na rękę Rosji.
Tak: folie à deux (millions). albo i więcej oraz nie wiadomo (?), kto indukuje.
…
i jeszcze uaktualnienie, z f-booka, dziś rano. Trochę o czym innym, ale nie bardzo.
Radek Wiśniewski
Podobno dzisiaj były obchody 77 rocznicy zbrodni katyńskiej. Gdzieś.…
mr makowski („Obok”)
„Smoleńsk” „zastępuje” Katyń; wcześniej ECS (+ „Solidarność” & KOR) zastępują „żołnierzy wyklętych” (a potem była zmiana…); zaś taki np. „Marzec”, przepychanka kilku osób z tamtej Władzy (+ kilkunastu Dzieciaków, często dzieci tych samych towarzyszy…) – zastępuje pogrom w Kielcach i jeszcze potworniejsze tragedie z II WW.
dalej: muzeum II WW zastępuje muzeum Westerplatte – czy odwrotnie…Historia jako puzzel ideologiczny, tylko to, co nas („NAS”) stawia na Pomniki. a reszta: do kosza.
Za parę lat Katyń zniknie ze szkolnych podręczników, jak za pierwszej komuny.
ano.
ale – zupełnie z innych powodów