Daremność, tak. Co z tego, że działamy, mamy jakieś zdolności, talenty – a choćby tylko wrażliwość – gdy nasze wysiłki pożera wszechogarniająca szarzyzna. Kłopoty materialne: lata 50., 60. Była bieda, wszędzie. Zaś ci biedniejsi mieli jeszcze marniej. Co nas w końcu zjadło.
„Państwo Nikt…” str. 189
Barbara robiła lampy, głównie z wazonów. Oto jedna z nich, koniec lat 60. (foto: mr m.)
„Państwo Nikt…” str. 315