(d. „Kochana młodzieży…”; d. oddajcie mi moje 5 minut; d. muzeum Rękawiczek; d. muzeum sztuki nienowoczesnej; d. w walce o sojusz Robotnika, Chłopa i Urzędnika Pracującego; d. salon zależnych; d blog elegancki & symetryczny.)
dzielnica Zaspa: znakomity temat dla brzydkiego, źle sprzedającego się albumu z niepotrzebnymi fotografiami.
26 odpowiedzi na “dzielnica Zaspa: znakomity temat dla brzydkiego, źle sprzedającego się albumu z niepotrzebnymi fotografiami.”
za-SPA…
Jakieś za-SPA-wane to SPA.
tak: liczne warianty (altern-) Rzeczywistości (np. spania).
Rzeczywistości nie da się sprzedać, bo rzeczywistość każdy ma swoją. Dobry interes robią za to Austriacy na Węgrach kupili ich przedsiębiorstwa komunalne i teraz sprzedają Węgrom wodę z Dunaju.
Bo Dunaj najwpierwej bez Austrię płynie więc wszystko sprawiedliwe.
Panie Harry po powrocie z emigracji w 1999r wylądowałam na intensywnej terapii -> Powód zatrucie wodą, taka kranówa była w Warszawie, że mało się ze św Piotrem nie przywitałam. Rok później spotkałam innego chwilowo nawróconego emigranta który miał to samo zatrucie i przestałam się uważać za dziwadło;) A film polecam – świetny! Mnie poruszyła część dotycząca Afryki.
A wierzę, wierzę – wiem jak u mnie śmierdziała gdy przebwalem chwilowo. Ale tutaj podobnie jak w Illinois ludzie piją kranówę. Nie wiem jak w Londynie. Filmu poszukam,; Afryka rzeczywiście ma wielki problem z wodą pitną, a debile wysyłają butelkowaną choć Gates Fundacja chyba sponsoruje poszukiwanie i wiercenie studni artezyjskich.
tak: też poznałem kilku Ekonomistów. mili ludzie. i bardzo Mądrzy na pewno, bo większość mówi wzorami, to ja nic nie rozumiem, bom nieuk.
ale generalnie — jak nie mówią wzorami — to wychodzi (z tego, co mówią), że lepiej jest być Bogatym. to ja się zgadzam z Nimi. Lepiej.
(+ byłoby, w Przyszłości).
nie wiem, gdyż Gópi jestem. jestem tylko przeciw temu (teoretycznie, gdyż już po fakcie; i przed, nadal; i w trakcie) — żeby mnie coś (= Przymusem Państwowym) zabierali. a później jeszcze (= Uje!) mowili, że nie zabrali; a jak zabrali ówętóalnie — to I TAK to bylo Niemoje…
no, Choina i tyle.
i Pan mję nie pisze (d. odpowiada), że to na Podatki und Podręczniki dla Biednych Dzieci z Nieogrzewanych Domów W Biednych Regionach, gdyż ja się śmiać nie mogę, bo.
No przecież pod przymusem zabierają na OFE dla prywaciarzy międzynarodowych, strasząc poborcą podatków i więzieniem. Jakim kurwa prawem się pytam. A cwaniaczki se obligacje skarbu P. kupują. A jak im byznes ukrócić to drą mordę we wszystkich mediach i na salonach.
To przeciw czemu pan jest? Które zabieranie pod przymusem dobre, a które złe?
Każde.
no, przecież piszę: DLACZEGO mnie zabrali wtedy; i 2gi raz nacjonalizują teraz? pod przymusem, oba (+ dawniej, za 1 Kommuny, tfu…)
więcej wolnego; a mniej przymusowego — np. rynku ;-)
Zabrał Premier Buzek i wszystkie rządy po kolei, a nie 1 sza komuna.
Jeszcze raz wolny rynek jak realny socjalizm na Haiti nie w państwach rozwiniętych. Ile razy można powtarzać.
„MArket ekonomy) zaś opiera się na wolnym wyborze ale nietylko tych co żądzą i produkują, a i tych co kupują.
a to w 1szej Kommunie (tfu!) to na ZUS Panu nie zabierali? fajno było… (d. „powróćmy jak za Dawnych lat / w zaczarowany Bajek świat…”
Mnie jak najbardziej ale państwo, a nie prywaciarze i nie na jakieś kąto osobiste. System się urwał to pan ma co jest i niech pan nie wini ZUS ino solidaruchów – co porobiły.
jak Kommuna (1sza) zabiera — to dobrze.
jak 2ga — to źle.
(chyba dobrze zrozumiałem? nie… Aaa, znaczy to szło, że jak Państwo zabiera — to źle; a jak Prywaciarz — to dobrze… {albo odwrotnie, kiedy Szpak dziobał Bociana po zmianach, bo mnie się myli jak zwykle.})
Nie zabiera. Totalitaryzm zmusza do dawania prywatnym bankom. Komuna – płaciłby pan skladki i teraz za parę lat poszedłby pan se na emeryturę wysokości 75% deklarowanych dochodów.
A tak chuja – WOLNY RYNEK! (czyli Haiti w środku Europy).
A mnie państwo (inne) zabierało do ichniego ZUSu i nie miałem złodziejskiego osobistego konta)i mam spokój. A co sam se wybrałem to se wybrałem, nie byłem zmuszany bo wybór wolny. Ale Reagan nie znosił związków zawodowych w tym Solidarności. Pana idol.
I już mi się nie chce bo pan o jabłkach, a ja o pomarańczach i się i tak nie dogadamy.
dokładnie. ja o okradaniu (w Peerelu, tfu + w 2giej kommunie, tfu!) — a Pan o biciu murzynów (w usa, tfu). no, żal mi Okradanych Mużinów, ale siebie bardziej jednak.
ps.
idol to taki program w tewał był chyba. nie oglądam. za peerelu czy za 2giej komuny — tak samo nie oglądam, dodam: gdyż Pan mję zara zacznie do „studia 2” przekonywać; i sopotu, i opola…
(no, w opolu to byłem 2 razy {1984, 1986 konkretnie}, fakt. ale nie kolaborowałem {chyba}, bo byłem pijany.)
za-SPA…
Jakieś za-SPA-wane to SPA.
tak: liczne warianty (altern-) Rzeczywistości (np. spania).
Rzeczywistości nie da się sprzedać, bo rzeczywistość każdy ma swoją. Dobry interes robią za to Austriacy na Węgrach kupili ich przedsiębiorstwa komunalne i teraz sprzedają Węgrom wodę z Dunaju.
Bo Dunaj najwpierwej bez Austrię płynie więc wszystko sprawiedliwe.
http://www.wykop.pl/ramka/1483785/ceo-nestle-mowi-woda-jest-zywnoscia-ktora-powinna-zostac-sprywatyzowana/
To co Nestle robi to się w w głowie nie mieści, nie wiem czy widział Pan ten film http://www.bottledlifefilm.com/index.php/the-story.html
@pani aanne: nie nie widziałem filmu, ale u mnie na wsi ludzie śmieją się z tych, którzy kupują wodę w butelkach. Wręcz pukają się w czoło.
@pan m.r.m. – znowu wolny rynek… to ja panu cytatem (tak jak pan lubi) z Johna Kay, who is an economist. He chaired the review of UK Equity Markets and Long-Term Decision Making.
http://romeksamolotphoto.files.wordpress.com/2013/09/cytata.gif
Panie Harry po powrocie z emigracji w 1999r wylądowałam na intensywnej terapii -> Powód zatrucie wodą, taka kranówa była w Warszawie, że mało się ze św Piotrem nie przywitałam. Rok później spotkałam innego chwilowo nawróconego emigranta który miał to samo zatrucie i przestałam się uważać za dziwadło;) A film polecam – świetny! Mnie poruszyła część dotycząca Afryki.
A wierzę, wierzę – wiem jak u mnie śmierdziała gdy przebwalem chwilowo. Ale tutaj podobnie jak w Illinois ludzie piją kranówę. Nie wiem jak w Londynie. Filmu poszukam,; Afryka rzeczywiście ma wielki problem z wodą pitną, a debile wysyłają butelkowaną choć Gates Fundacja chyba sponsoruje poszukiwanie i wiercenie studni artezyjskich.
Znalazłem:
http://www.cinemapolitica.org/screening/uofwinnipeg/bottled-life
(niemieckie, francuskie i angielskie chyba napisy)
w 3Mieście pije się kranówkę. dobra jest.
Tak, w Afryce się Wielki Biznes szykuje.
http://www.bbc.co.uk/news/science-environment-24049800
właśnie: Własność jest tego, kto ma Pierwszy (a nie jakiś Wolny Rynek, tfu & Równość und Braterstwo).
@pan m.r.m. — znowu wolny rynek… to ja panu cytatem (tak jak pan lubi) z Johna Kay, who is an economist. He chaired the review of UK Equity Markets and Long-Term Decision Making.
http://romeksamolotphoto.files.wordpress.com/2013/09/cytata.gif
tak: też poznałem kilku Ekonomistów. mili ludzie. i bardzo Mądrzy na pewno, bo większość mówi wzorami, to ja nic nie rozumiem, bom nieuk.
ale generalnie — jak nie mówią wzorami — to wychodzi (z tego, co mówią), że lepiej jest być Bogatym. to ja się zgadzam z Nimi. Lepiej.
(+ byłoby, w Przyszłości).
Ze mnie pan kpi ale jednocześnie cytuje innych Ekonomistów – bo tak panu pasuje. Co polskie to lepsze nawet bankructwo. Zabieranie II filaru sprzeczne z konstytucją, zmuszanie obywateli do dawania zarobku prywatnym koncernom bankowym bez pozostawienia wyboru, zgodne z konstytucją.
(http://biznes.interia.pl/raport/kryzys_finansowy/news/polske-czeka-finansowa-apokalipsa,1952187,5434)
nie wiem, gdyż Gópi jestem. jestem tylko przeciw temu (teoretycznie, gdyż już po fakcie; i przed, nadal; i w trakcie) — żeby mnie coś (= Przymusem Państwowym) zabierali. a później jeszcze (= Uje!) mowili, że nie zabrali; a jak zabrali ówętóalnie — to I TAK to bylo Niemoje…
no, Choina i tyle.
i Pan mję nie pisze (d. odpowiada), że to na Podatki und Podręczniki dla Biednych Dzieci z Nieogrzewanych Domów W Biednych Regionach, gdyż ja się śmiać nie mogę, bo.
No przecież pod przymusem zabierają na OFE dla prywaciarzy międzynarodowych, strasząc poborcą podatków i więzieniem. Jakim kurwa prawem się pytam. A cwaniaczki se obligacje skarbu P. kupują. A jak im byznes ukrócić to drą mordę we wszystkich mediach i na salonach.
To przeciw czemu pan jest? Które zabieranie pod przymusem dobre, a które złe?
Każde.
no, przecież piszę: DLACZEGO mnie zabrali wtedy; i 2gi raz nacjonalizują teraz? pod przymusem, oba (+ dawniej, za 1 Kommuny, tfu…)
więcej wolnego; a mniej przymusowego — np. rynku ;-)
Zabrał Premier Buzek i wszystkie rządy po kolei, a nie 1 sza komuna.
Jeszcze raz wolny rynek jak realny socjalizm na Haiti nie w państwach rozwiniętych. Ile razy można powtarzać.
„MArket ekonomy) zaś opiera się na wolnym wyborze ale nietylko tych co żądzą i produkują, a i tych co kupują.
a to w 1szej Kommunie (tfu!) to na ZUS Panu nie zabierali? fajno było… (d. „powróćmy jak za Dawnych lat / w zaczarowany Bajek świat…”
Mnie jak najbardziej ale państwo, a nie prywaciarze i nie na jakieś kąto osobiste. System się urwał to pan ma co jest i niech pan nie wini ZUS ino solidaruchów – co porobiły.
jak Kommuna (1sza) zabiera — to dobrze.
jak 2ga — to źle.
(chyba dobrze zrozumiałem? nie… Aaa, znaczy to szło, że jak Państwo zabiera — to źle; a jak Prywaciarz — to dobrze… {albo odwrotnie, kiedy Szpak dziobał Bociana po zmianach, bo mnie się myli jak zwykle.})
Nie zabiera. Totalitaryzm zmusza do dawania prywatnym bankom. Komuna – płaciłby pan skladki i teraz za parę lat poszedłby pan se na emeryturę wysokości 75% deklarowanych dochodów.
A tak chuja – WOLNY RYNEK! (czyli Haiti w środku Europy).
A mnie państwo (inne) zabierało do ichniego ZUSu i nie miałem złodziejskiego osobistego konta)i mam spokój. A co sam se wybrałem to se wybrałem, nie byłem zmuszany bo wybór wolny. Ale Reagan nie znosił związków zawodowych w tym Solidarności. Pana idol.
I już mi się nie chce bo pan o jabłkach, a ja o pomarańczach i się i tak nie dogadamy.
dokładnie. ja o okradaniu (w Peerelu, tfu + w 2giej kommunie, tfu!) — a Pan o biciu murzynów (w usa, tfu). no, żal mi Okradanych Mużinów, ale siebie bardziej jednak.
ps.
idol to taki program w tewał był chyba. nie oglądam. za peerelu czy za 2giej komuny — tak samo nie oglądam, dodam: gdyż Pan mję zara zacznie do „studia 2” przekonywać; i sopotu, i opola…
(no, w opolu to byłem 2 razy {1984, 1986 konkretnie}, fakt. ale nie kolaborowałem {chyba}, bo byłem pijany.)