O całej sprawie napisał Financial Times, co – zdaniem Rybińskiego – może negatywnie odbić się na wizerunku Polski.

    „W sumie ten tweet pokazuje, że krąg osób które mogą odnosić korzyści finansowe dzięki pozyskanym informacjom może być dosyć szeroki, pewno wiedziało kilku ministrów, wielu urzędników, być może ich rodziny, może przekazywano sobie tę informację bez świadomości jak wielką wartość rynkową posiada, w stylu «a wiesz co, gaz będzie tańszy». Również forma przekazania informacji (przez ministra od innych spraw na Twitterze, zamiast przez prezesa spółki w oficjalnym komunikacie) jest naganna i pokazuje, że ciągle w niektórych dziedzinach bliżej nam do republiki bananowej niż do kraju rozwiniętego”

napisał ekonomista.


………………
i jeszcze Obserwator:

Dla odwrócenia uwagi od skandalicznego tweeta Sikorskiego PO zorganizowała konferencję prasową pt. „PiS oddajcie 12 miliardów”, bo o tyle więcej, wg PO, musiało płacić PGNiGe za gaz od Rosji w 2006 roku, kiedy rządził PiS…

………………
FT na pasku PiS.
łańcuchowym.

13 odpowiedzi na “Z Tragarzami.”

  1. ps.

    ~adam napisał(a):
    Prosze Pana,
    Niezależnie jednak od tego kto mówi o możliwym dużym przekręcie w wykonaniu tego Sikorskiego to jednak przekręt był i jego skutki były doskonale widoczne w wynikach notowań. To, że Miller arbitrem ani uczciwości, ani urody nie jest to wiadomo od bardzo dawna. Jednak Sikorskim powinien zając się w celach chociażby sprawdzających któryś z organów państwowych, może CBA albo inny stosownie przygotowany do ścigania przestępstw gospodarczych a wyniki tego postępowania powinny być podane dla przestrogi do wiadomości publicznej. Jest to bardzo istotne z punktu widzenia wiarygodności giełdy warszawskiej.

        1. ja, Panie = Wszystkim wierzę, bukmniepokarał… (i z tego mam te szhyzo frenję: a bo się nie da — w trotyl na mamiemadzi, bo przeciez skad? od Konia… niemożliwe.)
          a jak ktoś jest Ministrem, nawet zagranicznym po Londyńskiej Szkole Ekonomicznej to MUSI byc Dobrym und Uććiwym Ministrem, skoro krztałcony, prawda?
          tylko Biedne ludzie kradną.
          a bo nie mają.
          to kradną.
          wiadomo.

          1. Panie, to co biedne kradną to bochenek chleba bo głodne albo na wino bo spragnione, tyle ile bogaci i kształceni co pałace mają i służbę kradną to pan w życiu nie widział.

            znam przypadek alkoholika(choroba nieleczona przez najświętszą rzeczpospolitą, który z pragnienia włamał się do sąsiadow na wiosce i przypadkiem znalazł 700zł. Chciał na wino, jakby miał szczęście to by znalazł stówkę i by znikoma społeczna wykroczenia była, a tak go na 2 lata zamknęli do więźnia – zamiast leczyć i przez dwa lata kazać zamiatać syfiaste ulice pobliskiego miasteczka.

        1. Tak: za peerelu (tfu) — było Lepiej:

          To rzeczywiście była rzecz „niesamowita”. W PRLu rzadko mówiono o wielkich katastrofach i miało się wrażenie, że ich w zasadzie nie ma
          (…) Czy na pewno? (…) Tego „na pewno” chyba nikt nie był pewny. Katastrofy, podobnie jak i przepowiednie, podrywały zaufanie do komuny, której z metra ufał mało kto. Królowała podejrzliwość. Nadto plotki ubarwiały codzienną szarość, więc kwitły.

  2. a teraz znowu nie wiem, komu Wierzyć: skoro Giewu — pluje…

    Grozi za to do trzech lat i do 2 mln zł grzywny.
    Opozycja wykorzystuje ów wpis do ataku na Sikorskiego, koledzy z rządu go bronią. Ale sprawa wykracza daleko poza polityczne rozgrywki, bo dotyczy wiarygodności naszego rynku kapitałowego

Możliwość komentowania została wyłączona.