Mocna reprezentacja sztuki współczesnej w Krakowie
(…)
Na wystawie „Artysta = dzieło sztuki” prezentowane są zdjęcia artystek, funkcjonujących w ich własnym zamierzeniu od ponad 20 lat w przestrzeni publicznej jako dzieło sztuki; pokazane są także ich kostiumy oraz filmy wideo. „Za ich dopracowanym makijażem i kostiumami kryje się postać małej kobiety i rosłego mężczyzny (Eva), którego duchowa kobiecość przezwyciężyła fizyczną męskość i który prawnie został uznany za kobietę” – napisano w programie wystawy.(…) Powstaje coś w rodzaju życio-sztuki. Ta konstrukcja, którą EVA & ADELE starannie dopracowały w szczegółach, budzi fascynację i zazdrość, bo kryje za sobą „wypas osobowości”. (…) …kreując ich jedność bez gwałcenia odmienności. Zaczynają żyć życiem dwupostaciowej istoty, jaką między sobą stworzyły. Ta istota jest ich najważniejszym dziełem sztuki.
moim zdaniem to raczej słabo zaopatrzony sklep, ale ja się nie znam na Sztuce.
Nie chciałbym wyjść na klakiera ale masz Pan rację, Panie Kierowniku – też nie rozumię [d. rozumiem].
Ale dzisiaj na tym chyba polega „sztuka”: jak nie rozumiesz co widzisz/słyszysz, to to jest „wielka sztuka”.
U nasz na wsi tak nie ma.
widać w tym Krakowie tanie powierzchnie wystawowe…
Po jakiemu języku jest to napisane o tej sztuczce? Bo niby słowa znajome (w większości), ale nie potrafię sensu odczytać
po Artystycznemu.
faute couture
couture futbolique.
(anc. culture canibalique et Ourobourosique).
50 lat temu, a pewnie i wcześniej tyż mówili, że tyj nowoczesnyj sztuki to nne nie rozumiom i ona nie sztuka.
Kończy się cywilizacja jaką znamy, więc po co ten „whimper”.
ja nie rozumiem o co Panu chodzi. gdyż jestem z Rodziny postępowejm zasadniczo — a nie rozumiem postępu. no to.
powinienem rozumieć (że sztuką jest to, co wystawiają w galeriach).
ale nie rozumiem; gdyż myślę sobie, że to jednak jest jakiś Lans.
pani Kazia lubi Pana władka i dlatego nazywa go (niezłą) sztuką.
ot, tak: z sympatii doń.
(i to bym zrozumiał — ale dlaczego mam do tego dokładać? nie rozumiem. niech się Lansuja za własne.)
Panie – kobita po studiach co sprzedaje książki z prawem(d. prawnicze) dla niemca zresztą, wypisuje że skład 7 sędziów wydał ustawę, a pan się czego czepiasz? Onetu za PAPem?
czepiam się już wszystkiego niestety.
Kto funkcjonuje od „od ponad 20 lat w przestrzeni publicznej”? Artystki czy ich fotografie? Słaby jestem z gramatyki polskiej.
Pan też tak ma, że obrazem się miga od ścisłości?
Ja funkcjonuję grubo ponad 20 lat i dobrze mi z tym. Jakoś nie potrzebuję potwierdzenia poprzez publiczny aplauz tego, że funkcjonuję. Ot – żyję sobie. Zdjęcia też umiem robić.
Zwłaszcza teraz, kiedy zaposiadałem drogą kupna idiotkamerę.
Cała reszta to popularny w tzw. kręgach gender + oryginalny wygląd.