dostałem płytę (CD znaczy); dostałem Książkę (na papierze w twardych okładkach). no i nie wiem, co robić… książek nie zbieram, bo. CS’s już dawno u… (wiadomo.) nawet mp3 (apple ossless dokladniej, chyba aiff znaczy; albo jakie mp4…) – już coraz rzadziej. głównie „radio”; znaczy streaming. no i texty z Sieci.
wiem: nie powinienem narzekać na Książki (sam… ;) ale. ale moja – jest w miękkich, na papierze, udającym gazetowy. przeczytasz – i wyrzucisz (znaczy oddasz innemu, dobra? proszę…).
a tu: Ładna książka, fajny obiekt. cenna płyta… co robić?
………………………………….
pamiętam jeszcze (słabo, bo to Ojciec miał; też już raczej jako ciekawostkę; choć glenn miller tam był z kolorowym obrazkiem pod białym – ebonitem? masą znaczy…) płyty na 78 obr. – i te metalowe szpikulce, które służyły do ich odtwarzania. tępiły się szybko.
używalem ich póżniej do robienia modeli okrętów z kory.
nożem i dłutem.
no, Ludzie! epoka kamiena łupanego.
(a to tylko moje życie)
LP’s już nie ma, kasety – nie ma. mp3 znika. CD’s odchodzą…
(a ile tego w życiu zgromadziliśmy? i po co.)
………………………………….
płyty na 78 obr. oddałem – w połowie lat 70. wojtkowi przybylskiemu. on wtedy w Radiu był realizatorem; w „trójce” chyba. ale też brał… jakby mu kłopot na głowę…
………………………………….
jak żyć? jak czytać…
jak słuchać helmuta nadolskiego – gdy na nic nie ma czasu, w ciągłej pogoni za.
(za nowymi technologiami? chyba nie tylko…)
………………………………….
na gitarze z XVII wieku – zagrasz jeszcze dziś. biblię gutenberga – z kłopotami, bo ligatury – przeczytasz.
a jak odtworzysz kasetę „stilon gorzów”? jak zrobisz zdjęcie – analogowym aparatem…
takim, jak w 1978 robiłem zdjęcia Panu Helmutowi, wybitnemu europejskiemu Dziwakowi i Artyście…
który mi w 1983 ukradli i to byla wielka strata; a dziś, na allegro – za 5 zł bywa?
………………………………….
jak odtworzyć Dziwaków?
jak pogrzebać kasetę.
…
23 odpowiedzi na “nośniki (z XX wieku)”
Możliwość komentowania została wyłączona.
szczerze? jest tu tyle o muzyce ale jej nie słychać. :)
nie wiem. sylwia siedlecka pisze ładne zdania, to wiadomo ot, takie: „Duże autobusy kursują w dzień i noc, w pogodę i niepogodę, aby porzadek wieczności był zachowany (…)Dzieci skazane na potępienie jada serpentyną w górę, mit o niebie na gorze i piekle w dole jest wymysłem paru spryciarzy (…) a piekło w gornych rejonach (…) i kończy się nie wiadomo gdzie…”
to to słychać.
ale ja już mogę tylko po1dyńczych Zdań (= słuchać i kon templować.)
Nic tylko wsłuchać się w melodię płynącą słowem pisanym. Przytupnę se w rytm nuszkom ;)
Pan przesadzasz. Właśnie se nowy longplay kupiłem i sprawia mi przyjemność jak stare wino. Siedemdziesiątki ósemki są piękne, a kasety to były jednorazówki o okropnym dźwięku – coś do samochodu i tyle, albo dla kogoś do posłuchania.
Znowu się PRL odciska, ale to getto.
a co się ma odciskać, do Jasnej Ciasnej?!? gdzie ja żylem: tu – czy tam…
(i czemu mnie Pan za to winisz – to od Wina. to nie ja; a co najwyżej = Tatuś, a i to mało.)
a że getto to zgoda.
a kogo mam winić – pan się akurat napatoczył.
acha. aa, jeśli Tak – to psze.
ale ja nie znam ani radia zet ani Rostowskiego
najlepsze są FLACzki.
Moja gitara leży i czeka na brak prądu. Wyjdę wtedy na ulicę i poszukam pracy jako muzyk. Na taki sam los skazane są inne prymitywne(?) formy przekazu dźwięku. Szkoda tylko archiwalnych nagrań, które zniszczone upływem czasu zaginą na jakiś strychach i w piwnicach.
Stare technologie czeka nisza i zapomnienie.
Mówią, że to nawet bardziej ekologiczne – telefon ze słuchawkami zamiast kilkudziesięciu(set) płyt CD. Nie wiem, nie jestem pewien. Na pewno mniej w tym smaku i wygody.
„cyfrowy zapis jest mniej trwały, niż analogowy… ” mówią dziś ci, co się znają (janie.)
Harry, sam wiesz – to już z samych z amerykańskich filmów powinieneś wiedzieć – że nie można sie tłumaczyć. (a w tym: Nieznajomością.)
btw jeśli już- Helmut chyba tylko na winylach
niekoniecznie: Kattorna JJ72 „Pamflet na ludzkość” Antymos Apostolis, Helmut Nadolski, Czesław Niemen (Sonic, CD)
a i „Sesja…” miała chyba jakieś CD’s…
Bo oni reedeycje robią.
To co mam kontrować – ” w podobny mętny sposób tłumaczył się…”
Nie można tłumaczyć się nieznajomością prawa, ale już radiostacji tak – co pan też z amerykańskich filmów powinien wiedzieć.
dobra: wybaczam.
Całuje nóżki z radości starając się nie urazić żylaków.
no, ja myślę…
Lp’s trzymaja sie niezle wystarczy zobaczyc jakie osiagaja ceny na allegro
tak, „mona lisa” jakby ją na allegro wystawić – też (by była) droga…
Niekoniecznie:
http://allegro.pl/50×60-kod-43-mona-lisa-w-zlotej-ramie-promocja-i1455252634.html
aatopszepra.