„Obawiamy się, że wystąpienie grupy współpracowników i znajomych Andrzeja S. może zostać przez opinię publiczną odczytane jako przejaw fałszywie pojętej solidarności grupowej, 'obrony swoich’, która jest poważną chorobą życia publicznego” – napisali.
W ich opinii, to nie sposób informowania przez media o sprawie podkopuje reputację całego środowiska polskich psychoterapeutów i może zachwiać zaufaniem pacjentów. „Zaufanie to podkopał nie tylko Andrzej S. swoim postępowaniem, ale również całe środowisko, które nie umiało wypracować odpowiednich mechanizmów skutecznej samokontroli” – napisali w oświadczeniu psychologowie.
należy to skomentować.
1. to brutalne – ale chyba jestem zwolennikiem kary śmierci
2. bestia w nas – jest wynikiem zapomnienia o „zwierzęcej” naturze, wyparcia jej – a jednocześnie przyzwolenia, które dali Freud i inni
3. psycholog jako kapłan, guru, Ubermensch i święty współczesności… kapłanom więcej wolno.
(I have published a paper on the intellectual relationship between Freud and Nietzsche.)
4. polski psycholog – małpa na salonach? (na szczęście nie wszyscy…)
5. zwierzęta: może to one są „ludzkimi istotami”?
update (trochę straszne)
Po zatrzymaniu terapeuty i postawieniu mu zarzutów, do agencji wydawniczej Jacka Santorskiego zaczęli zgłaszać się księgarze z całej Polski, szukając kontrowersyjnej, fabularnej książki S. pt. Miska szklanych kulek?. Zawierająca pedofilskie podteksty, jest najprawdopodobniej ukrytym pamiętnikiem samego Andrzeja S. Nakład „Miski szklanych kulek” jest od dłuższego czasu wyczerpany i nie sposób kupić tej książki.
ciekawe, kto dodrukuje? Santorski (mówi) nie… ale ja bym mu radził: a załóż drugie wydawnictwo, zostań cichym wspólnikiem. masz prawa, masz szansę na dużą kasę; szybko, bo inni już dyszą, aby cię wyprzedzić… to ja, twoje sumienie. a to ja, twój zdrowy rozsądek…
…………………….
a jakby kto chciał użyć określenia: faszyzm. ostrożnie. cytuję innego słynnego liberała warszawskiego: Kamila Sipowicza (przekrój, nr 28/3081 z 11 lipca 2004, niestety nie w sieci):
W hitlerowskich Niemczech rozmaici uczeni dokonywali podobnych eksperymentów pomiarowych na kastrowanych chorych umysłowo ludziach, na sterylizowanych Cygankach czy wreszcie na zwykłych, normalnych i zdrowych mężczyznach i kobietach…”
widać na salonach warszawskich (przekrój, Sipowicz i ten lepszy świat) Cyganie nadal nie dostali praw ludzkich. no bo chory, wiadomo, niezwykły i nienormalny.
…………………….
polecam też: text w Rzeczpospolitej może jednak media są tu (sporo) winne:
Jeśli przejrzy się prasę codzienną i tygodniki z ostatnich paru lat, to okaże się, że Andrzej S. był najczęściej cytowanym psychologiem.
– Zawsze miał czas. Nigdy nie odmawiał, nie grymasił. Inni psycholodzy często mówili, że akurat na tym temacie specjalnie się nie znają. Andrzej S. zawsze się wypowiedział. Po pewnym czasie automatycznie telefonowaliśmy do niego – mówi dziennikarka jednego z pism kolorowych.