no, dawno sie tak nie uśmiałem…
Co więc robić? – Zanim uderzysz komputer, potem wygarniesz koledze z pracy – który akurat znalazł się pod ręką – a na końcu zaczniesz psioczyć na Billa Gatesa, zastanów się, czy sprzęt i oprogramowanie, które kupiłeś tanio, są legalne – radzi Renata Pruszcz, informatyk z Poznania.
a w Poznaniu, wiadomo;
byłby Ruch Oporu we wojnę – gdyby Niemcy nie zabronili…