czyli wystawa POP – Polska Okładka Płytowa w poznańskiej galerii Arsenał (kurator: Mateusz Torzecki).

załapałem się ledwo na dwa projekty (Dżem, ponoć RR go lubił, ja już dziś mniej – oraz the Dudis, lubię nadal) plus dwa inne (Martyna, taka wiele-mnie-ucząca, wspólna praca z Magdą Hollender, znakomitą projektantką + Janerka, dłuższa opowieść…) do których robiłem zdjęcia, ale.
szkoda, że akurat te, dopiero się uczyłem, do tego rynkiem rządzili Starsi Koledzy (no, jeden, ale za to tak mocno jak MO: gdy zrobiłem mą pierwszą „jazzową” przyszedł ponoć z awanturą do szefa w wielkiej, największej firmie, że to on ma monopol, ten szef mi opowiadał wtedy…). do tego osławiona poligrafia lat 80…
a też wolę inne moje, np. te jazzowe czy Kult. ale.
szkoda też, że niektóre reprodukcje są, łagodnie mówiąc, takie sobie; ale może to pasuje do lat 80. (no, dobra: nie pasuje i nie bywało tak źle, czasem :–)
mr m.

7 odpowiedzi na “Sława, sława… (2 minuty.)”

  1. Panie Makowski, te okładki lepiej wyglądają teraz niż na oryginałach. Kolory żywsze.

    1. …lecz Szczegóły zatarte. (np. napis „dupa”, konkretnie zaś „upa” + pół „d” w tle okładki „Maquillage”, 1983. a chyba tam jeszcze było „-zel” czy -uzel” nad „dupa” oczywi.)

      1. Szczegóły? Ło matko – dziesiątki razy spoglądałem na tę okładkę i nic

        nie widziałem. Jeszcze dziś sprawdzę…

        Człowiek uczy się całe życie…

        Podpisan3:
        K4sjer 0upa :)

  2. Te duże okładki…W tym elemencie winyl bił kompakt na głowę. Coś więcej o tym albumie? Ile reprodukcji tam się znalazło? Można go gdzieś zobaczyć (w sieci)? Bo na sprzedaż chyba nie jest?

    1. może jest, tam. Pan pisze, mailuje…
      http://www.arsenal.art.pl/kiosk/
      (choć na liście nie ma…)

      a album? nie jestem obiektywny, ale brakuje mi: A. drugich stron (i nie: opisów; czasem druga strona „grała” z pierwszą, u mnie często, ale i u innych też…) B. jednak pełniejszej takiej „niby-dyskografii”, jak ten album mieści się w całości prac, dokonań (grupy, projektanta…) C. jazzu (poza nadreprezentowanym Markiem K. — z wiadomych powodów).
      ale to fajne przedsiewzięcie, warte wspierania.
      mr m.

Możliwość komentowania została wyłączona.