11 odpowiedzi na “Powoli, powoli…”

    1. tak, teraz Pan Drukarz, poprawiamy zdjęcia-kolor (pp. Autorzy tesz mogliby lepiej fotografować: 1dyne prawie dobre: moje, no dobra: stare Pana Mariana z lat 40. i 50. tez dobre, wiadomo, Kto robił…)

      1. Niszczycie wizje artystyczne przypasowując je do przestarzałych kanonów – rozumiem.

      2. Jak się ma kąputer japko z monitorem skalibrowanym, to się ustawia kolory, a nie marudzi

Możliwość komentowania została wyłączona.