Muzyk-wykonawca jako produkt okresu masowej produkcji i reprodukcji – jak chińskie tanie buty.
wymieńcie mi jakichś znanych muzyków-wykonawców z czasu renesansu, jakichś kolegów leonarda da vinci, rembrandta…
w „Żywotach sławnych mężów” Plutarcha są politycy, u Giorgio Vasari’ego to jednak też tylko (aż?) żywoty najsławniejszych malarzy, rzeźbiarzy i architektów.
w telewizji śniadaniowej masz za to muzyków-wykonawców.
21 odpowiedzi na “Postęp i demokracja.”
Możliwość komentowania została wyłączona.
Nieśmiało… Giovanni Pierluigi da Palestrina grał na organach w kościele – (był organistą). William Byrd był również organistą i dyrektorem chóru w Lincoln Cathedral. Pewnie by coś jeszcze znalazl to tak z top of the head.
(Wszystko przez ten wczorajszy koncert VooVoo…) Panie Harry- śmiało trzeba.
Nie mogę śmiało bo tu piętnują za słuchanie avangardowego jazzu.
ja się nie znam na Muzyce (o Awangardzie nawet nie wspominając nawet bo do tego trza mieć Wiedzę + Wykżtałcenie a co ja: jak Prezydęt [ledwie].)
ps.
bach (+ rodzina) też głównie żyli z Wykonu w kościele. (sam widziałem, no: grob, ale.)
Bach to już chyba nie renesans (no dzieckiem był) tylko ten no rokoko chyba.
j muwie (pisze) „do”. do kapitalizmu, maszyny parowej, warstatu tkackiego und drukarskiej maszyny. to bach sie zalapuje.
Jak nie a Voo Voo? Nie ma nic bardziej awangardowego.
…dla Ludu Wykżtalconego, tak.
ale ten… Palestra czy inna: on coś jednak tam też skomponował? czy mnie sie znow myli…
Nic nie było, że zabronione komponowanie. 2+1 też komponowało i grało.
Pan wymieni takich, co tylko Grali…
pan dyskryminuje, zresztą kto będzie za powiedzmy 200 lat pamiętał takie Boney M (nie komponowali).
a w tej Sondzie co ja w Kosmos wysłali, do Kosmitow wiadomości + o Nasz: to nie było SP z Boney M.? coś mnie się zdaje…
a kto był muzycznie?
NO, PISZE.
No dzie?
wszędzie pisze: Pan poczyta tutejsze gazety — w Fakcie, w Superaku, w Plotku, w Twoim Imperijum, w Gali…
To już czas pokuty? filmy trzeba czytać, gazety z obrazkami też – co się porobiło. Kiedyś gazety z obrazkami zabierało się tylko do kibelka.
ach, (może i) znam się: mój Wujek był organistą ale też w niemczech, czy to się liczy?
Wszystko dla pokuty.