nie, nie „żyję przeszłością”. ja już prawie nie żyję — to czym niby mam.

    kto żyje Przeszłością – żyje w smutku. kto żyje Przyszłością – żyje w strachu.
    (ponoć Laozi)

NON STOP nr 2/1989. nr z okazji dnia Kobiet (tak: lutowy).
o roku ów. dwudzieska piąta Okrągła rocznica lutego.

Low-res-001-Non-Stop-2-1989-001

NON-STOP-nr-2-1989-str-22-max-kisman

25 odpowiedzi na “Teraźniejszość? a co to…”

      1. Chciałbym kupić szanownej pani kilka puszek sprayu – tylko gdzie wysłać? Poprosił bym ją też o więcej pięknych wierszy na murach tego śmierdzącego miasta.
        Straż miejską rozwiązać!

        1. TAK
          TAK
          NIE

          W miejsce straży miejskiej powołać straż obywatelską (bezpłatną).
          Chcesz mieć porządek? Zachowaj go sam.

        1. Patrząc na życie od lat osiemdziesiątych zeszłego stulecia do dnia dzisiejszego odnoszę nieodparte wrażenie, że zostaliśmy zamknięci w plastikowym ogrodzie koncentracyjnym. Zaspokojone zostały podstawowe potrzeby zwierząt roboczych. O resztę muszą zadbać same. Nie mnie dochodzić czy jest to wina systemu, czy też galopującej potrzeby zarobienia kilku milionów waluty przez kilku możnych tego świata. Efekt jest widoczny. Coraz mniejsze znaczenie i zanikanie klasy średniej. Słabnąca rola demokracji i wolnego wyboru. Brak perspektyw dla następnych pokoleń na bycie takie, jakim się chce.

          1. i, jak jestem pono Kłótliwy — trudno się z tym nie zgodzić… (+ niestety.)

  1. Teraźniejszość to kontakt z molochem. Moloch przetrawia swoje wnętrzności. Celem istnienia molocha jest trwanie w homeostazie:

    Występują: Pracownik Molocha (koroporacja produkująca sprzęt RTV AGD, właściciel połowy pewnego kraju).
    Pytacz.

    1. Pytanie:dobry wieczór
      Pracownik Molocha: czym mogę pomóc?
      Pytanie: Poszukuję możliwości sterowania przy pomocy klawiatury dostępnej na ekranie tabletu *** telewizorem waszej firmy
      przy czym nie chodzi mi o sterowanie prgramem ***
      Pracownik Molocha: Rozumiem, proszę Pana, w takim razie nie jest dostępny inny program.
      Pytanie: ale o używanie tabletu jako zamiennika klawiatury jaką można podłączyć bezprzewodowo do telewizora Waszej firmy.
      Wiem, że nie jest :)
      Chciałem zgłosić to jako pomysł na kolejną aplikację do tabletu
      I zwiększyć Wasz potencjał klientonabywczy i moją wygodę oraz miodność waszego sprzętu. :)
      Pracownik Molocha: Dziękuję za sugestie, przekażę do specjalisty produktowego.
      Pytanie:A nie nie. Pan mnie nie rozumie w dalszym ciągu
      Proszę o wskazanie miejsca gdzie mogę napisać i przekazać moje życzenie.
      Pracownik Molocha: takim razie proszę dokładnie sprecyzować czego Pan oczekuje.
      W takim razie proszę skorzystać z formatki kontaktowej:
      ***
      Czy na chwilę obecną mogę jeszcze w czymś pomóc?
      Pytanie: Aplikacji, która połączy wyszukiwanie na ekranie waszego produktu z użyciem klawiatury dostępnej z ekranu tabletu.
      Pracownik Molocha:Rozumiem, natomiast jeśli chce Pan osobiście skierować taką sugestię to proszę skorzystać z powyższej formatki kontaktowej.
      Pytanie:Tam jest do wyboru jeden sprzęt, jaki mam wybrać? Tablet czy telewizor?
      Pracownik Molocha:Istotny jest temat wiadomości i jej treść, może Pan wybrać dowolne urządzenie/model/sumptomy.
      Symptomy*
      Pytanie:Dziękuje.
      Pracownik Molocha:Czy na chwilę obecną mogę jeszcze w czymś pomóc?
      Z uwagi na brak dalszych pytań dziękuję za rozmowę.
      Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru.

      1. W następnym odcinku dowiemy się jak Moloch trwa i trawi… Będzie mądrze, zabawnie i pouczająco.

              1. Moloch trwa w homeostazie=nie znosi zmian, które nie są po jego myśli. Pora coś zmienić. Drobiazgi są najważniejsze.

                1. ja dziś, w ramach zmian, poszedłem do (Pani) Dentysty. bardzo owocnie wydane 2 stówy.

                  1. Ze znieculeeniem panie Miloslawie? (sam Pan wie, znieczulenie=seplenienie) to były baldzo dobrze wydane pieniądzie.

                    1. Ale dwie stówy za plombowanie? Bardzo drogo. U nasz robią to za 120-150. Ostatecznie nawet za 50. Ale w NFZ-cie. 50 za dopłatę do czegoś innego niż amalgamat. Z amalgamatem nie robią. Bezpłatna służba zdrowia. Rwa ich mać!

  2. nie, nie tylko: i 200 jest OK, na poziomie cen w-skich (niestety).
    NFZ? a co to takiego… nie znam.

  3. U mnie w miasteczku chuje dentyści twierdzą od 40 lat, że nie mogą znieczulać do blomb po musza wiedzieć jak wiercą i kiedy boli. Przechuje.
    (a zam się na tem niechcący)

Możliwość komentowania została wyłączona.