Pitu Pitu
W Trujce była dziś ministra z leśniczówki na Krakowskim, niejaka Wójcicka Irena.Pochyliwszy się z trosko nad przyszłymi emerytami, stwierdziła, że pora nakłonić najmniej zarabiających Polaków, żeby wreszcie, do jasnej cholery, zaczęli oszczędzać!
Bo zamożniejsi już to rozumiejo i oszczędzajo, natomiast biedota nadal szasta kasą bez żadnego opamiętania.
Podobno wielu nadal dodaje soli do zupy szczawiowej, a niektórzy to nawet słodzą herbatę. Nie zauważają, ze czasy beztroskiego hedonizmu dawno minęły [p]
16 Odpowiedzi do “[…]”
Komentarze są wyłączone.
Rostowskiego to za zasługi dla Polski i Polaków na koniec kariery politycznej koniecznie należy uhonorować. Proponuję żeby objął placówkę ambasadora Polski w Disnayland’zie.
a to w końcu zbudowali disneyland w mongolii? nie wiedziałem…
A Floryda to już się nie podoba? Ciepło i wśród swojaków (innych zamożnych emerytów), należy mu się jak psu zupa!
ja nie byłem, ale mój Kolega, co tam bywa regularnie —
— mówi, że ujdzie. tylko za wielu Emerytów.
(czyli tak samo, jak Tu.)
Jak komu stare ludzie wadzą to może polubi Suazi? Średnia życia 19 lat.
A jak kto na siłę zechce zostać w Polsce to jeśli nie lubi starych ludzi to TYLKO Łódź! Ponoć to w Łodzi „cierpienie za miliony” trwa najkrócej. Może to wpływ miejscowej posłanki polskiej przy UE z ramienia PO – pani Skrzydlewskiej, a jednocześnie dziedziczki imperium pogrzebowego, której to tatuś był mocno zamieszany w sprawę „łowców skór”. A może ludzie widzą że Łódź umiera i chcą umrzeć wraz z nią. Taki przejaw patriotyzmu lokalnego? A może umierają bo co w takiej Łodzi robić? Jak największy przedsiębiorca lokalny nie ma pracy dla swojej córki i po studiach musi się ona o etat dyrektorski w Urzędzie Miasta starać. Na szczęście zdolna i dostała, a później lud ją lubił i do parlamentów wybierał, bo inaczej to by jadła mirabelki i szczaw jak to doradza słynny nomen omen łódzki wykładowca.
tak: mnie wadzą Starcy, a szczególnie ja osobiście (+ sobie sam). ale żeby zaraz do M. Uodzi? przesada…
znaczy szczęśliwi (jeśli wierzyć medycynie ludowey) – i nie liczą (czego? na co? deklinacja do wyboru)
„Waryatowi wszędzie dobrze i Waryat się niczemu nie dziwi”
(ludowe)
„koniec kariery politycznej[Rostowskiego]”
Pani raczy żartować? Wszak mamy najlepszego ministra w Europie. Nagradzanego.
Panie, toż ja go chcę wynagrodzić stanowiskiem ambasadora co najmniej w Disneylandzie! Załatwiłby może wtedy pracę nie tylko dla swojej córki ale i dla młodej Tuskowej. To dziewczynki są i z uszkami Myszki ślicznie by wyglądały.
NA KRULA! NA KRULA GO! (Vincent XVI.)
ps.
Dobrze że do ZUSu wszystko przenoszą.
wszystko czyli ile?
Wszystko to wszystko, Już po OFE. Dobra decyzja. Pozdrawiam.
z pustego w próżne?
Stos wprowadzić. (d. „Na stos / rzuciliimy / sfujrzycialosnastonastos…”)