podobno nie wolno robić już takich zdjęć. trzeba mieć zgodę osoby portretowanej… no to, jakby Te Panie ze zdjęcia (wczesne lata 70.) się nie zgadzały — to ja wycofam. tylko niech napiszą: co u nich, co słychać, gdzie teraz są i co robią…
(tego Pana z klatką i kanarkiem pytać nie musimy: twarzy nie widać. a zresztą — był Stary i pewnie już nie żyje.)

Ładne buzie,
łobuzie.
Łoborze: ładnie dziękuję w imieniu pań.
Był muzyk. Ku pamięci…
Czy aparat wtedy panu spikselizował czy od wczoraj mi się pikselizuje w oczach?
analogowe nie pikselizują
no, chyba że skaner.
Nie?
czepia się Pan. no, dobra: plik jest niskiej rozdz. i Co?!? ja nie walęsa, żeby wszystko mieć pod kontrolą.
Nie czepiam się ino od wczoraj wszystkie zdjęcia wydajom mi się zapixelizowane i myślę czy nie mam raka mózgu uciskającego miejsce odpowiedzialne za piksele.