(obu Płci) mieszkańców Stolicy zapraszamy…



(i dla czytających Bez Obrazków:)

Instytut Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego oraz Redakcja kwartalnika „Przegląd Filozoficzno-Literacki” zapraszają na panel dyskusyjny pt.

Czas ciała?

W dyskusji udział wezmą: Jacek Migasiński, Monika Murawska, Marek Pokropski, Monika Rogowska-Stangret, Alicja Sawicka, Magdalena Środa (moderatorka)

Spotkanie zorganizowane w związku z wydaniem numeru tematycznego PF-L pt. „Ciało”

30 STYCZNIA 2012 (poniedziałek)
w godz. 17:15-19:15
stara Biblioteka Uniwersytetu Warszawskiego (główny kampus UW)
II piętro, sala 205

makowski

a Autor: tam tam.

Możesz również polubić…

14 komentarzy

  1. euro collapse pisze:

    Środa w poniedziałek? To chyba jakiś relatywizm fenomenologiczny!

  2. Pan reklamuje panią profesor Środę?
    (za pierwszej komuny nie do pomyślenia)

  3. fieloryb pisze:

    Czas ciała indyka.

    Jak się pan czuł z branżą mięsną? Ja bym prosił o uregulowanie rachunku w naturze. ;-)

    • makowski pisze:

      jak z każdą inną: gdyż nie widzę różnicy w Reklamowaniu Usług Duchowych czy Fizycznych.
      (a i tu i tam — takie same Zwierzęce Stosunki.)

      • fieloryb pisze:

        Zwierzęta mogą się łasić lub dla odmiany w prostym przeciwieństwie gryźć.

        Poza tym – jak mówią uczeni, wiedzy pełni – nie mają poczucia humoru (chodź potrafią się cieszyć).

        • makowski pisze:

          ale też Kradna, jak Ludzie. choć tylko to, co niezbędne do życia; a nie np. pomysły.

  4. fieloryb pisze:

    Dlatego pozostawmy co zwierzęce naturalistom a co ludzkie ludziom.

    SięMnieNaKazanieZebrało. ;-)

    • makowski pisze:

      wolę jednak ze Zwierzętami (nie, to nie to, co.)

      I consider early childhood events as most essential to a man’s scientific and philosophical development. I grew up in the large house and the larger garden of my parents in Altenberg. They were supremely tolerant of my inordinate love for animals.

      • fieloryb pisze:

        Jasne, że nie to, co…

        Coś na rzeczy jest jeśli chodzi o konkurencję (=wyścig szczurów).

        Jak tu wygląda liberalizm gospodarczy? Słabo na mój gust. Wygrywa bogatszy kosztem niewielkich zasobów biedniejszego. Oczywi… z reguły a nie systematycznie.