(d. „Kochana młodzieży…”; d. oddajcie mi moje 5 minut; d. muzeum Rękawiczek; d. muzeum sztuki nienowoczesnej; d. w walce o sojusz Robotnika, Chłopa i Urzędnika Pracującego; d. salon zależnych; d blog elegancki & symetryczny.)
a text – niby o Słowach. pojęciach i etykietach…
aa, taki texcik;
dzięki
panu Przyczynkowi znaleziony…
głupotka taka, drobna.
o… wielokolorowości. chyba. a więc:
o Rzeczy ginącej.
chyba.
zgodne Chóry Cherubinów.
W Pana pracy zaniepokoił nas między innymi zbyt – naszym zdaniem – uproszczony podział paradygmatów na faszystowskie, liberalne i socjalistyczne. W ten sposób zniknęła jakby szansa na uprawniony opór z prawej strony w obliczu nadużyć liberalizmu, kapitalizmu i demokracji liberalnej, gdyż wszelkie tego typu poglądy otrzymują etykietkę faszystowskich.
A przecież ogromne obszary tak konwencjonalnie zwanej Prawicy można tak brutalnie zawęzić jedynie w perspektywie Końca dziejów.
Ostatecznie „po prawej” znajdują się ludzie, którzy nie byliby w stanie porozumieć się nawet co do najbardziej podstawowych tez: tomiści i Nietzscheaniści, klasycy i romantycy, zwolennicy teorii prawa naturalnego i historyzmu itd.
(Co więcej, libertarian i obrońców demokracji liberalnej w czystej postaci również często umiejscawia się na prawicy, czasem – jak libertarian – wręcz na skrajnej.)
7 odpowiedzi na “a text – niby o Słowach. pojęciach i etykietach…”
Makooooooowski!!!!!!!!!!!!
Wielokolorowość Rzeczą Ginącą?????????
Owszem, Mc’Donald’s, Myszka Miki (lubię), Harry Potter (też, a co?) shomogenizowane programy komercyjnych TV (po prostu nie oglądam), te same towary w marketach całego świata….
A poza tym (jeden z wielu przykładów): Przystanek Woodstock (on sam jak łąka w pełni wiosny) i …..Przystanek Jezus…
Rusz się trochę Makowski….odśwież wspomnienia lat młodych.
No i sam text Fukuyamy:
Ostatecznie „po prawej” znajdują się ludzie, którzy nie byliby w stanie porozumieć się nawet co do najbardziej podstawowych tez: tomiści i Nietzscheaniści, klasycy i romantycy, zwolennicy teorii prawa naturalnego i historyzmu itd
ha! a jak dodać do tego lewice centra jakieś…..kolorów do zaj….
Miałem zbożny zamiar poczytać Fukuyamę….ale zanim do tego doszło zobaczyłem tytuł „Koniec historii”. Skreślony jest dla mnie.
(-:
…………………………………………………
ps.
to nie text pana F. tylko jego krytyków – wyjaśniam młodszym Czytelnikom ten skrót myślowy.
dla Fukuyamy świat jest prosty. i (może) dlatego tak go kochają Liberałowie…
niestety.
chyba założę (polską) Partię Libertariańską. precz z PO! ;-)
masz rację, za szybko pisałem i nie sprawdziłem co napisałem…
nikt nie sprawdza. takie czasy. szybkie ;-)
ale ja tex już „skresliłem” pana F.
w końcu – historia się jednak dzieje. choć może tylko u nas, niestety :-/
->makowski
no nie, veto ;) historia się dzieje wszędzie, od Bliskiego Wschodu, po Azję i Amerykę Łacińską Od kiedy Bush ugrzązł w Iraku, świat się spolaryzowal. Polityka stała się bardziej polifoniczna.
Niewiadomo, co z UE. Jaki model autokratyzcnych rzadów ułoży się w Rosji, co z Chinami i Koreą Północną … My to jesteśmy koniuszek światowego ogonka.
jah:
no właśnie. Historia dzieje się teraz wyraziściej i szybciej niż kiedykolwiek wcześniej. I problemy z jej zrozumieniem przez przeciętnego człowieka (nawet niegłupiego) rosną. Bo jeszcze dochodzi zalew różnorodnych komentarzy lepszych, gorszych, pisanych w dobrej intencji albo i złej. Czytać to wszystko, analizować, próbować sens właściwy znaleźć po całym dniu pracy u Kapitalisty (to o Kapitaliście dobrze świadczy…znaczy: wydajność pracy ma…). Po co myśleć…zaraz mecz w TV, potem np. M jak miłość……
no, dobra…
dzieje się. ale dlaczego na Naszych Plecach? nie podoba mnie się to…
Makooooooowski!!!!!!!!!!!!
Wielokolorowość Rzeczą Ginącą?????????
Owszem, Mc’Donald’s, Myszka Miki (lubię), Harry Potter (też, a co?) shomogenizowane programy komercyjnych TV (po prostu nie oglądam), te same towary w marketach całego świata….
A poza tym (jeden z wielu przykładów): Przystanek Woodstock (on sam jak łąka w pełni wiosny) i …..Przystanek Jezus…
Rusz się trochę Makowski….odśwież wspomnienia lat młodych.
No i sam text Fukuyamy:
Ostatecznie „po prawej” znajdują się ludzie, którzy nie byliby w stanie porozumieć się nawet co do najbardziej podstawowych tez: tomiści i Nietzscheaniści, klasycy i romantycy, zwolennicy teorii prawa naturalnego i historyzmu itd
ha! a jak dodać do tego lewice centra jakieś…..kolorów do zaj….
Miałem zbożny zamiar poczytać Fukuyamę….ale zanim do tego doszło zobaczyłem tytuł „Koniec historii”. Skreślony jest dla mnie.
(-:
…………………………………………………
ps.
to nie text pana F. tylko jego krytyków – wyjaśniam młodszym Czytelnikom ten skrót myślowy.
dla Fukuyamy świat jest prosty. i (może) dlatego tak go kochają Liberałowie…
niestety.
chyba założę (polską) Partię Libertariańską. precz z PO! ;-)
masz rację, za szybko pisałem i nie sprawdziłem co napisałem…
nikt nie sprawdza. takie czasy. szybkie ;-)
ale ja tex już „skresliłem” pana F.
w końcu – historia się jednak dzieje. choć może tylko u nas, niestety :-/
->makowski
no nie, veto ;) historia się dzieje wszędzie, od Bliskiego Wschodu, po Azję i Amerykę Łacińską Od kiedy Bush ugrzązł w Iraku, świat się spolaryzowal. Polityka stała się bardziej polifoniczna.
Niewiadomo, co z UE. Jaki model autokratyzcnych rzadów ułoży się w Rosji, co z Chinami i Koreą Północną … My to jesteśmy koniuszek światowego ogonka.
jah:
no właśnie. Historia dzieje się teraz wyraziściej i szybciej niż kiedykolwiek wcześniej. I problemy z jej zrozumieniem przez przeciętnego człowieka (nawet niegłupiego) rosną. Bo jeszcze dochodzi zalew różnorodnych komentarzy lepszych, gorszych, pisanych w dobrej intencji albo i złej. Czytać to wszystko, analizować, próbować sens właściwy znaleźć po całym dniu pracy u Kapitalisty (to o Kapitaliście dobrze świadczy…znaczy: wydajność pracy ma…). Po co myśleć…zaraz mecz w TV, potem np. M jak miłość……
no, dobra…
dzieje się. ale dlaczego na Naszych Plecach? nie podoba mnie się to…