Jan Zylber (imho) twórca PPPP – z Lewej. i jego…¹

    ¹ – może nie jego; zob. uaktualnienie niżej

…skuter Lambretta


ps.
a to z tej dyskusji:

    Piotr Bratkowski
    Stary tekst, z tezą jednak aktualną: kto widzi w Januszu Palikocie jedynie skandalizującego błazna, nowego Tymińskiego czy Leppera – nic nie rozumie z jego sukcesu.
    (…)
    makowski
    ja już dawno nic nie rozumiem ze Wszystkiego; gdyż widzę w Nich (prawie) Wszystkich tylko skandalizujące Błazny i Cyniczne Króliczki z Kapelusza. cyrk? nie: w Cyrku liczą się umiejętności; a tu: najlepiej jest być Celebrytą (sportowiec, aktor serjallowy, Gadająca Głowa z chrzanienia na Śniadanie…)
    (…)
    Józef Cukier
    Zamówił badania. Mówi to co ludzie chcą usłyszeć. Zresztą, do tego nie trzeba badań. Swoją wiarygodność utracił nie z wibratorem, ale w powołanej dla niego komisji która niewiele zrobiła. Ot i cały fenomen, ale ludzie kupią wszystko
    (…)
    Piotr Bratkowski
    ‎Mirku, a zauważyłeś że P. prowadził najmniej celebrycką kampanię ze wszystkich?
    (…)
    makowski
    ach, i jeszcze: prawo kopernika-greshama, Tradycyjnie: „gorszy palikot wypiera lepszy…” (a ten Lepszy palikot to była np. Polska Partia Przyjaciół Piwa. też kilku dziwnych Ludzi do [tzw.] parlamentu wprowadziła; i siedzą do dziś…
    „Pomysłodawcą przekształcenia stowarzyszenia w partię była redakcja nieistniejącego już miesięcznika dla mężczyzn „Pan”. Początkowo powstanie partii było traktowane przez jej twórców jako żart, ale umożliwiło dostanie się do Sejmu osobom zajmującym się na poważnie biznesem i polityką…”
    (za wikipedią; z tym, że nie „Pan” — a „Playtboy„. ale kogo to dziś obchodzi…)
    (…)
    Malgorzata Machowska
    Ma talent, jest miłym rozmówcą, ma szczęście i w dodatku mówi co trzeba. temu krajowi. A PPPP to byli idioci przecież – tzn ja pamietam tylko Rewińskiego więc sobie tak ejstrapoluję ;))
    makowski
    @ MM: idjoci? nie sądzę… Adam Halber działa do dziś… (Leszek Bubel chyba też) a Zylber (to ten, na skuterze — już wtedy własnym! w „Niewinnych czarodziejach”) był sporym Byznes Menem…
    (…)

……………..

Niecodzienna nazwa i rozczarowanie transformacją ustrojową w Polsce sprawiły, że w wyborach parlamentarnych w 1991 partia uzyskała względnie wysokie poparcie, tj. 3,27% głosów (dziesiąty wynik na 111 komitetów wyborczych), co pozwoliło PPPP na wprowadzenie do Sejmu 16 posłów.

ale kogo to dziś obchodzi…
……………..
o Janie Zylberze możnaby chyba powieść napisać. chyba, gdyż znałem go krótko i powierzchownie. ale zrobił mnie, na chwilę Rednaczelnym; niestety pismo zbankrutowało — i to zanim zacząłem je reformować, po poprzedniku. (wyjątkowo nieciekawym, ale to już dłuższa historia.)
rodzina jego dziś (pono) podzielona, rozsypana. syn Filip jest reżyserem, kuzyn…
ach, i Jan Zylber pochodził z Kalisza (miasta, a nie…) — a to owocuje jazzem. też.

Zatem chyba nie tylko los sprawił, że w czasie studiów Janek szybko znalazł się w kręgu młodych ludzi związanych z Krzysztofem Trzcińskim Komedą i… jazzem. A potem był rok 1956 i I Festiwal Jazzowy w Sopocie, i sława jazzowego perkusisty… (…) Jedną z najwspanialszych imprez, które odbywały się na przełomie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych, były jazzowe spotkania w górach – Jazz Kempingi na Kalatówkach. Wymyślił to Zylber. Był organizatorem i duszą wszystkiego…

ale kogo to dziś obchodzi…
to — i inne fakty.
(mnie, ale już coraz mniej.)
mr m.

u-Aktualnienie (2018, facebook)

mr makowski
ciekawe, czy Skuter żyje (a skuter Zylbera.).

Grzegorz Brzozowicz 
To jest skuter (Stanisława) Zagórskiego, który kupił Komeda (właściciel w czasie kręcenia filmu), a na koniec odkupił Szaybo…

mr makowski 
Grzegorz: są różne wersje:

    Wspomniał pan o skuterze. W latach 60. panowała w Polsce na nie niesamowita moda w artystycznym towarzystwie.
    – Ja miałem polską osę, nie do zdarcia. Mój przyjaciel, twórca wielu znakomitych okładek Rosław Szaybo jeździł z kolei włoską lambrettą, którą kupił od Komedy. Ten z kolei miał ją od Jana Zylbera.

Grzegorz Brzozowicz 
Znamy Marka. Natomiast ja usłyszałem te historie bezpośrednio od Zagórskiego, który wyemigrował w 1963 roku i warszawka o nim zapomniała. Lambrettę Zagórskiemu kupiła siostra, która mieszkała już w USA. Zagórski sprzedał ja Komedzie bo za plakat dla UNICEF dostał pieniężną nagrodę za która kupił w Paryżu używanego Volswagena

mr makowski 
Znamy; ale Ja mam wrażenie, iż słyszałem to bezpośrednio od śp. Jana Zylbera, mego — przez chwilę — Pracodawcy :–)

Grzegorz Brzozowicz 
to może Zylber kupił od Zagórskiego, bo ktoś musiał byc pierwszy

mr makowski 
…i jak tu być Poważnym Historykiem Dziejów Najnowszych. i zresztą wspominałem o tym jeszcze zanim MK swoją wersję opowiedział, oto dowód (+ inne foto): https://ooops.pl/?p=13588

Grzegorz Brzozowicz 
ja tam wiem swoje i basta!

mr makowski 
to wiemy… (#wszyscysąjakkarewiczdziś.)


ps.
(kolejne)
zaś w albumie MK (chyba) już mówi, że odkupił tę Lambrettę, a nie „Osę”, sprawdzę; ale…
mr m.

12 odpowiedzi na “1954, 1990, Lambretta 150 D, Jan Zylber, niewinni czarodzieje, Polska Partia Przyjaciół Piwa, Janusz Palikot i inne michałki (2011)”

  1. Pan cytuje: „roz­cza­ro­wa­nie trans­for­ma­cją ustro­jową w Pol­sce spra­wiły, że w wybo­rach par­la­men­tar­nych w 1991” – to już 20 lat trwa to rozczarowanie, a pan o jakijś Palikotach i Zylberach. Może lepiej o tych co to głosują obywatelsko na to rozczarowanie?

    1. ja cytuję ale nie jestem Rozczarowany (= transformacją).
      Ja to nie Lepiej — a gorzej; gdyż jestem Rozczarowany (tzw.) Narodem (d. Społeczeństwem).
      i to od ponad 20tu lat…
      (i jeszcze pociagnę To trochę chyba.)
      a zresztą — jak Szczerość to szczerość:
      bardzo Bliska Mi Osoba = idzie i głosuje. i Oby­wa­tel­sko bardzo.
      a ja nie.
      (i ani Ja Jej; ani Ona — mnie = nie namawiamy, coby Ona moje = a (albo) Ja Jej poglądy, Po Stawę czy co tam — przejmować. ot, Pluralizm w domu, na Klatce i w Rodzinie ;–)
      gwarancją.
      chyba.

      1. No i?
        (nie będę dzisiaj przeklinał)
        Tylko bądz pan tak samo tolerancyjny dla ludzi z Radyja albo z Pisu albo z innego oszołomstwa, a nie tylko dla bliskich osób.

        1. (no i) jestem albo i nie. zależy od nich. jak Ma Poglądy (= inne, niż ja) i Tylko Tyle — jest OK.
          a jak mi wrzeszczy do Ucha (cokokolwiek, ktokolwiek…) to najpierw odsuwam Ucho, później (= gdy nie zrozumie; a zwykle nie rozumieją), zwracam uwagę. a jeśli nie — no to trzeba Po Hamsku. szybciej do Dupy dociera (= przez Resztki Umysłu spływając).
          „Moja wolność machania rękami kończy się przed twoim nosem…”
          (oraz odwrotnie; coby Drukowanymi napisać.)

  2. I jak tam nowa-stara rzeczywistość polityczna ??:DD Pan premier tak się zmęczył w Tuskobusie, że już mu się nawet rządu nie chce zmieniać. Pozdrowienia.

  3. jaki budapeszt taka praga (d. dzielnica Stolycy).
    i, choć nie (tzw.) głosowałem (= gdyż nie mam na kogo) — to, dear Verto: Panichpremjer ma prawo — tzw. demokracja + tzw. wyborczy = mu je dali. znacząco: raz 2gi. a że niewiele obiecywał, raczej straszył (= 2gim budapesztem…)
    jaka klasa takie od niej wybawienie. święte słowa.

  4. nie „mia­nuje” a „desygnuje” (zwyczajowo, w większości tzw. starych demokracji — z tej partii, która wygrała wybory… to Sejm (Art. 154. Konstytucji) go „mia­nuje” — a konkretnie wybiera.)

Możliwość komentowania została wyłączona.