Jeszcze z Krzaka, był wtedy młodym chłopakiem, fryzura jeszcze nieco bitelsowska… Później ten Perfect: raczej przelotnie. Więcej Andrzeja w czasach Woo Boo Doo i Young Power, wtedy to prawie nawet koleżeństwo (no, bez przesady). Był fotogeniczny, szczególnie, gdy się rozwinął: w graniu, w stylizacjach wyglądu – ale jednak trochę obok.
Ech.
mr m.