(d. „Kochana młodzieży…”; d. oddajcie mi moje 5 minut; d. muzeum Rękawiczek; d. muzeum sztuki nienowoczesnej; d. w walce o sojusz Robotnika, Chłopa i Urzędnika Pracującego; d. salon zależnych; d blog elegancki & symetryczny.)
Kabaret.
(cyt.) My tu gadu gadu, a ceny jachtów znów poszły w górę .. :-(
Samiec Alfa
(kon. cyt.)
Amfa – Romeo i Julian
W wieczór taki jak ten
miasto kona z urokiem.
Niby wszystko się trzyma
złotych gwoździ neonów,
ale nie myślę o tym.
Jedziemy samochodem,
cztery kreski z lusterka
wciągnął wiatr.
Dragi to syf
ani śladu dobra i zła
lekki smród w gaciach życia
(…)
Dragi to tylko pretekst
Rzecz jest w nadużywaniu:
telewizja, diabeł, Bóg,
żarcie, władza, przemoc i seks (…)
Tymon Tymański, utwór „Dragi to syf” z płyty zespołu Tymon i Trupy, „Songs for Genpo”
Oo, nie: nie nadużywam Tymona T. i jakoś się nie palę. (lecz owszem, widziałem ten film: jak mu było? „Miłość”? ujdzie, ale mało było sexu i strzelania, nieco monotonny.)
A ten film Pan widział?
Tymański tam gra w zespole weselnym…
Jest seks, krew, pieniądze, kradziony samochód i mordobicie.
wyznam ze Wstydem: nie oglądam Tutejszego kina; a zasadniczo nie słucham, bo ten dźwięk… no, nie wyrabiam. już wolę „przepraszam czy tu biją” bo tam też jest trgiczny dźwiek, ale jakos bardziej pasuje (+ do Nieestetyki.).
raz widzialem Tymańskiego w spatifie Tutejszym, Lokalnym ale tylko raz, bo 2gi raz juz w spatifie ni bylem na szczęście. jeszcze… no: Bardziej bardziej — jak warsiawski. (w ktorym też starałem się nie bywać, choć było trudniej niekiedy.)
Powinno stać: „Teatr im. Szekspira”.
Kabaret.
(cyt.)
My tu gadu gadu, a ceny jachtów znów poszły w górę .. :-(
Samiec Alfa
(kon. cyt.)
Grzegorz Kaźmierczak
może być.
(choć od Prochów stroniłem, gdy.)
Grzechy lat dziewięćdziesiątych poprzedniego wieku…
Tymon Tymański, utwór „Dragi to syf” z płyty zespołu Tymon i Trupy, „Songs for Genpo”
Oo, nie: nie nadużywam Tymona T. i jakoś się nie palę. (lecz owszem, widziałem ten film: jak mu było? „Miłość”? ujdzie, ale mało było sexu i strzelania, nieco monotonny.)
A ten film Pan widział?
Tymański tam gra w zespole weselnym…
Jest seks, krew, pieniądze, kradziony samochód i mordobicie.
wyznam ze Wstydem: nie oglądam Tutejszego kina; a zasadniczo nie słucham, bo ten dźwięk… no, nie wyrabiam. już wolę „przepraszam czy tu biją” bo tam też jest trgiczny dźwiek, ale jakos bardziej pasuje (+ do Nieestetyki.).
raz widzialem Tymańskiego w spatifie Tutejszym, Lokalnym ale tylko raz, bo 2gi raz juz w spatifie ni bylem na szczęście. jeszcze… no: Bardziej bardziej — jak warsiawski. (w ktorym też starałem się nie bywać, choć było trudniej niekiedy.)