No, dobra: a Co – byłoby, jeśliby się (co Oczywi. niemożliwe i to tylko moja starcza i te de) – jeśliby, podkreślam się („w przyszłości, Pańska Matka, Mutter znaczy…)
– że tacy (źli i Okropni, wiadomo) amerykanie – mieli (-by Oczywi. tryb niemożliwie przypuszczająco-hipotetyczno-und-paranoiczny)
– jakieś tam swoje POWODY [= Niemoralnie & Nieetyczne & Nietentego oczywi.], coby Angelę Em. jednak podglądać + podsłuchiwać… (ot, choćby coby jej życiorys z FDJ uzupełnić, naukowe zainteresowania tylko, Panie Milicjancie, ja tylko… Meine Mutter tędy, przechodziła, w prze. die Defilade…)
co oczywi. jest tylko dowodem mojej narastającej Starczej obsesji, choroby i zdziecinnienia; ale: teoretycznie tak pytam, z Lękiem nawet — o Waszą opinie nt. mego zdrowia + psychicznego i te de.
no, wtedy (jeśliby…) „Liberałowie” (+ Tutejsi; a Tu = tylko liberałowie, tylko…) mieliby się z pyszna…
(a i Jarosław Ka. – o, Zgrozo! – miałby, wyplujmy te słowa: Rację?!?)
no, nie. Siostro: basen, kaftan, izolatka.
………………..
ps.
Tytuł z GW też mnie niepokoi…
Podsłuchali Merkel, mogą podsłuchać ciebie.
chyba się zamknę sam.
Wtedy w dzicz
bym się wyprowadził.
Nie chcę takiego świata.
Dziczy niedługo nie starczy…
Panie żeby w dzisiejszych czasach w dzicz się móc wyprowadzić to trzeba mieć kasiory jak lodu! Dzisiaj wszystko kosztuje, a wolność to towar wyjątkowo deficytowy i drrrooooogi! Żeby w dziczy żyć to niestety trzeba sobie kawałek tej dziczy kupić. I dupa blada, bo kogo z na stać na bezludną wyspę? A zakup kawałka ziemi czy lasu odpada. Bez Pana zgody wywłaszczą, puszczą trakcję wysokiego napięcia i koniec końców podatkiem od posiadania hektara dziczy obarczą. W dodatku jak to pięknie widać na przykładzie Waldemara Deski (co za przewrotne nazwisko) szopy z desek Panu nie pozwolą w pańskiej dziczy bez urzędowego zezwolenia postawić.
Wóz (Drzymały), namiot, ziemianka, łódź podwodna. :)
Znam, znam… w styczniu br. roku nawet mój odkurzacz zacznie łamać przepisy EU. Trudno. Pocieszam się że dobrowolnie godzę się na to niewolnictwo, bo po organoleptycznym teście Hameryka mi się nie spodobała, a na wyspę nie umiem ani zarobić ani nakraść.
:)))))))Jak Fieloryb zamieszka w łodzi podwodnej w Wiśle to ja specjalnie przyjadę do Wa-wy i będę go z brzegu podglądać. Zainwestuję w termosik, lornetkę i pączki od Biklego i będę siedzieć i podglądać jak Fieloryb sięga dna.. Wisły;)))
Nie potwierdzam i nie zaprzeczam. Nie będzie śladu ni kilwateru. :)
Szanowni Państwo, ja właśnie przeczytałam że dzień pogrzebu T. Mazowieckiego będzie oficjalnym dniem żałoby narodowej a w dodatku pogrzeb ma się odbyć w niedzielę (katolików się w niedzielę nie chowa-b. dziwna data). Jak umrze bohater narodowy W. Jaruzelski to będzie rok żałoby narodowej i rok zakazu jedzenia czekolady.
niczego nie będzie, nawet wisły (o czekoladzie nawet nie wspominając, na Emeryturze. czekoladopodobne im. Jaruzela — może. raz na tydzień. na Kartkę z pomocy społ.)
Jak zwykle nie mam nic do powiedzenia – więc ide spać – dobranoc se.
Powody, to kwestia drugorzędna
Skoro mają możliwość słuchania, to przecież się nie powstrzymają (i nikt ich nie powstrzyma – bo jak?)
no, właśnie. (też śmieszy mnie to oburzenie.) ale zaciekawiła mnie wizja — i tyle.
(wizja, iżby sie okazało, iż Znienawidzonyfaszysta Jaro — moglby mieć Coś Na Rzeczy Jednak [CNRJ]… no, zgroza ;–)
idę spać.
nie, przepraszam: śpię od Lat.