(a jeszcze wcześniej – 1, 2 lub nawet kilka blogów – tak od 2004? 2005… – pamiętacie „muzeum pompko królaka królowo polski”? albo „makowski und pepe”? (pepe poszedł do innej pracy, bardziej zapewne dochodowej…) albo „muzeum sztuki nienowoczesnej” – „ten blog wyraża wyłącznie opinie klawiatury pana makowskiego a nie jego własne poglądy…”
ale postanowiłem wszystko rzucić. (prawie, bo niektóre posty z tamtych – dodałem; fakt: nieco „losowo”.) i rzucić nawet rękawiczki.
na glebę.
[mrm]
„Obywatele…”
(d. „Kochana młodzieży…”; d. oddajcie mi moje 5 minut; d. muzeum Rękawiczek; d. muzeum sztuki nienowoczesnej; d. w walce o sojusz Robotnika, Chłopa i Urzędnika Pracującego; d. salon zależnych; d blog elegancki & symetryczny.)
toście teraz zrobili sztukę – już myślałem że coś mi komputer oszalał po szampanskoje
aa, a bo czasem – warto wszystko = w Powietrze… (ale to jeszcze trwa ;–)
Wróciłam po 3 miesiącach wakacji i wszystko się
pokićkało.Nic nigdzie nie mogę znalezć. Wszędzie
zmiany.Eeee tam do licha, życie jest coraz
trudniejsze !!!
i tak już od 4rech tysiecy Lat…
W minionym tygodniu obejrzałam dwie wystawy :
Władysława Gościmskiego (1904-1970)- wernisaż- i wystawę zdjęć rękawiczek.Pierwsza to batalistyka i historia, druga bliżej życia. Każda z fotografii skłania do refleksji, zastanowienia się: kim były osoby, które je nosiły ?Podoba mi się konsekwencja Autora z jaką robi te zdjęcia. Podoba mi się także i zaskakuje sposób ekspozycji, szczególnie te
zdjęcia leżące na podłodze.
Moje osobiste wspomnienie dotyczy pary
rękawiczek, w ostrym kolorze cyklamenu, które
znalazłam kiedyś na pustym parkingu.Kobiety często gubią różne rzeczy, bo kładą je sobie na
kolanach w czasie jazdy samochodem i kiedy wstają, te rzeczy upadają na bruk. Te, które znalazłam, każą mi czasem zastanawiać się kim
była i jak wyglądała pani, które je zgubiła? Była pewnie piękna, wysoka,pewna siebie i swojej urody, nieco ekscentryczna ze względu na
jaskrawy kolor rękawiczek. Co robiła w tym miejscu? Wracała od kochanka,może ze sklepu z
kosmetykami, może płakała i dlatego je zgubiła?Teraz te rękawiczki leżą razem z
innymi w mojej głębokiej szufladzie.Mam ich bardzo wiele.( Autor nie jest jedyna osobą zafascynowaną rękawiczkami) Od koronkowych po
narciarskie,glasee, skórkowe, jedwabne, w wielu
kolorach i z różnych tworzyw.
Kolekcja zaczęła się od 12 par kupionych
od producenta, pokątnie, w Warnie, w czasie letnich wakacji w Bułgarii, jeszcze za czasów
komuny. Gromadzę je nadal. Żałuję tylko, że
obecnie używa się rękawiczek tylko do ochrony
rąk przed zimnem i przy cięższych, brudnych pracach.
Szkoda….
Rękawiczki to też trochę batalistyka… walka Czlowieka z żywiołem (w pracy.)
i tak: nie jestem jedyny, zafascynowany rękawiczkami; ani pierwszy. ani nawet andré breton nie był pierwszy…
A jzsczee nie tak dawno politycy z PO byli gleboko oburzeni kiedy to „faszysci” z LPR zamawiali piwo bardzo znaczacym gestem.Dzisiaj jak widac ten „faszyzm” juz im nie przeszkadza.
oo, nie ten link: ten: http://fashionietzsche.blogspot.com/2010/11/womans-glove.html
a parasolki?
inna bajka.
Migalski to jeden z bheatorow tekstu Klausa. To mnie w tym tekscie irytuje – pomieszanie powaznej i istotnie naduzywanej sprawy polskiej mamusi, niepowaznego incydentu Janka Rokity i chyba slusznej walki dr. Marka Migalskiego o otwarcie przewodu habilitacyjnego.
No tak :” myśl wolna od kontroli umysłu” – Andre
Breton – ale dokąd ta myśl zaprowadzi ?
-ła. już nas zaprowadziła. wolno wszystko (= w Sztuce, bo w życiu — coraz mniej…)