O tym, jak nie zostałem Claude Lévi-Straussem, bo nie.
w 1975 roku, po powrocie z wycieczki do Moskwy i Uzbekistanu opisywałem to, co widziałem Panu Profesorowi i naszej nieopierzonej gromadce, kilka osób stamtąd dziś sławne jest. i wspomniałem, a nawet więcej: skupiłem się na...





