śniło mi się, że przeprowadzam wywiad z Ważnym Politykiem.
– siadaj Mireczku…
– strasznie nie lubię swego imienia.
– to jak mam do ciebie mówić?
– może być „panie makowski” i dalej już „na ty”, choćby: „słuchaj panie makowski…”. O, właśnie: jak imię wpływa na karierę? jak mówili do Pana koledzy na podwórku?
„Obywatele…”
(d. „Kochana młodzieży…”; d. oddajcie mi moje 5 minut; d. muzeum Rękawiczek; d. muzeum sztuki nienowoczesnej; d. w walce o sojusz Robotnika, Chłopa i Urzędnika Pracującego; d. salon zależnych; d blog elegancki & symetryczny.)