„Walczący obywatele Państwa Polskiego zza murów ghetta stali się bliżsi, bardziej zrozumiali społeczeństwu stolicy, niż bierne ofiary, bez oporu dające się wlec na śmierć”
Odmiennie swe obowiązki wypływające z chrześcijańskiej kultury, interpretował – nadal nieliczny, lecz wpływowy – katolicki FOP. W reportażu z warszawskiej ulicy, opublikowanym na łamach „Prawdy Młodych”, przywołano znamienny dialog:
– Moja pani Kowalska, czy pani widziała w nocy? Łuna sięgała pół nieba…
– Morowo się bronią, choć żydy…
– Żydy jak żydy, paniusiu, ale warszawskie żydy!
Bartosz Wójcik „Co polskie podziemie pisało o Żydach?”





