Duszą inteligencji amerykańskiej rządzi „New York Times”. Moja książka w ciągu ostatniego ćwierćwiecza miała w USA olbrzymią liczbę wydań i w środowisku naukowym uznawana jest za klasykę. Interesujący się niezmiernie II wojną światową „New York Times” nie poświęcił jej jednak przez te ćwierć wieku nawet linijki. Przez tych kilkadziesiąt lat dziennik ten nigdy nie opublikował recenzji jakiejkolwiek książki poświęconej okupacji Polski, w której Polacy nie zostaliby przedstawieni jako sprawcy Zagłady i współodpowiedzialni za Holokaust. W ten sposób kształtuje amerykańską elitę intelektualną. Podobne podejście ma zresztą cała machina medialna w USA. Historyk napisze więc kolejną standardową książkę o Holokauście, w której przedstawi Polaków jako zbrodniarzy. Tak jest łatwiej.
10 lat temu napisałem książkę „Did the Children Cry: Hitler’s War Against Jewish and Polish Children”. Zestawiłem w niej wstrząsające relacje dzieci pod okupacją: żydowskich, jak i polskich. Mój wydawca zgłosił ją do prestiżowej Nagrody im. Korczaka, którą przyznaje Liga przeciwko Zniesławieniom. To najbardziej znana i wpływowa żydowska organizacja w USA. Nagroda ta jest przyznawana nie przez polityczny zarząd fundacji, ale przez specjalne jury, w skład którego wchodzą Żydzi i nie-Żydzi. Dostałem tę nagrodę. I byłem zachwycony, bo Korczak jest jednym z moich idoli. Człowiekiem, który reprezentował sobą wszystko to, co najlepsze w obu narodach – polskim i żydowskim. W międzyczasie zarząd Ligi zorientował się jednak, że jury przyznało nagrodę autorowi „Zapomnianego Holokaustu”. 24 godziny później dostałem list od Ligi, w którym napisano, że nagroda została mi odebrana.
Richard C. Lukas
(za: Racjonalista: f-book lub: tam)
„Interesting I guess, I am not sure why they would treat the first book this way. Wasn’t aware of it. I did not read it, but I guess if it only shows Polish people as heroes and victims it’s probably not telling the whole story- but that’s what it’s focused on then. Not to say that Poles did not just get thrown into the grinder since they were under a German government”
Not to say ale say.
(p. np. Niemiec schopenhauer „erystyka czyli…”; arg. nr… nie pamiętam.)
Ja tylko cytuję.
„But I suppose it’s unfair to say that poles were only perpetrators, then again you should really have a discussion on what is a perpetrator. Another problem is that interwar Poland was multiethnic and so there is also the issue of the identity of the people involved and the way their were othered by Germans. The problem with his first book might be it’s just that other people suffered too. But then again that’s probably a needed step in scholarship”