i powiedzmy, przyjmijmy („teorety.”) – że zmieni (-My?) się Władza. i co z tego?
i tak popierać ją będą ci (= sami), którzy ją popierają Teraz. ci sami, no: może chwilę później, trzeba usta ze starego goowna obtoknąć nieco – ci sami, którzy Dziś. ci sami będą dostawać granty, Ordery, nagrody, stypendia, posady…
i pisać ku chwale Ojczy.
(tak: chwilę im, niektórym, zajmie przystosowanie się, ale. IV brygada, zawsze.)
23 odpowiedzi na “Zawsze w tyle i walce.”
Możliwość komentowania została wyłączona.
Skoro nadal przyjmują do AK…
no, właśnie… a ja chciałem do PZPR (tfu) ale mnie powiedzieli, że już za późno, bo Sztandar czy coś tam. chollera; zawsze spóźniony…
„ ci sami, którzy Dziś. ci sami będą dostawać granty, Ordery, nagrody, stypendia, posady…”
No jakże to tak? Nieśmiertelni?
Starość. Starość wyklucza ciągłe pobieranie profitów*.
Poza tym Pareto ma tu coś do powiedzenia.
__________________
*Mam taką teoryjkę, że ZSRR nie upadł z innego powodu jak z tego, że tamtejsza elita bała się oddać władzę; nie ze względu na profity, ale na strach przed rozliczeniem. postępująca, nieuchronna degradacja biologiczna szczytów władzy spowodowała rozpad państwa.
ja mam natomiast teoryjkę, że zsrr (d. cccp; d. Carat) — nie upadł; a tylko się przereformował. zresztą nie tylko ja… (ale nie chce mnie się szukać linków; generalnie przypominających Cykle Kondratiewa zresztą, co nie dziwi.)
Jedno drugiemu nie przeczy. Część społeczeństw dawnego ZSRR mitologizując swoje dzieciństwo, młodość pragnie powrotu do status quo ante.
…i dlatego Wojna (i.e. Rewolucja) jest higieną cywilizacji (i.e. Władzy) — jak ponoć mawiał Clausewitz (sprawdzić, czy nie Rzyd…)
Stosowanie tego rodzaju analogi jest wielce ryzykownym. Jeśli higienicznym jest np. wycięcie 6. milionów Polaków podczas II Wojny Światowej, to mój słownik smaku mówi „nie-e”.
Zawsze powtarzam sobie podstawową prawdę, że w życiu społecznym, historii nie ma praw, które ująć można w zgrabne bon moty. Są prawidłowości. Są też odstępstwa i wyjątki.
no, właśnie: smak. (a jak smakują Kurczęta, których na całym świecie ginie – w tydzień – też pewnie z kilka milionów?) wszystko jest kwestią smaku, p. Paul Valery. Jajecznica jest wynikiem Eliminacji Kurczaków-Samców; bowiem one = nie znoszą, wiadomo. (a jeść by chciały, a po co…)
to prawidłowość, a nie bon-mot. holokaust Kogutów.
Między kogutem a człowiekiem różnica jest zasadnicza. Człowiek jest w stanie nauczyć się autoironii. Nic mi nie wiadomo o istnieniu poczucia humoru drobiu. :)
Powiedz to Pan Kogutom…
ps.
i powtórzę się:
„ja mam natomiast teoryjkę, że zsrr (d. cccp; d. Carat) — nie upadł; a tylko się przereformował. zresztą nie tylko ja…”
Udało mi się odnaleźć cytat w sam raz na dziś dla Pana:
Władimir Putin cytowany w książce Emmanuala Carrere, „Limonow”, Wydawnictwo Literackie, 2011.
banalna trawestacja g. b. shawa (?), otto von bismarcka (?) i / czy józefa Piłsudskiego — i tyle. (+ nie lubie Ruskich.)
„Kto za młodu nie był socjalistą, ten na starość będzie skurwysynem, ale kto na starość socjalistą pozostał, ten jest po prostu głupi.”
Wszystkich ruskich Pan nie lubi? Michaiła Bułchakowa też?
Bułgakow? a jaki on tam Ruski? z kijowa (= znaczy; prawie polak.)
Odczep się pan!
już niedługo (= Rodzina długowieczna… jakieś 20 lat cca – i z bani.)
20 lat to ja nie zdzierżę.
Co Pan zrobisz z nadmiarem wolnego czasu? Można umrzeć z nudów.
20 lat temu też tak mówiliśmy (+ nadmiar).
Ale teraz dopiero mam dość świata.
Świat chyba też (+ma Nas dość.)
Czyta się to jak opowieść o zruszczonym, nieznanym synu Sergiusza Piaseckiego. Self-made man, jak mawiają Anglicy, ale o strasznych poglądach.