my sobie biegamy – po wrzeszczu choćby, czemu nie.
jest miło i tak dalej – a tam Człowiek umiera. ot, ze starości.
to się pytam, jak w tytule: co? po co, dlaczego… i co ja mogę (Panie M.). no, nic.
narysować coś mogę? mogę, chyba. (każdy może. tylko kto tak dziś ładnie rysuje…)
…………………………
ach: i panie M, na tę ostatnią:
to tak, jakby Pan to wymyślił. no to: po co żyć (+ rysować), skoro wszystkie wiadomości – jak z mrożka, prawie.
…………………………
Iwona Ostapkowicz (facebook)
Wlasnie z telewizora się dowiedziałam ze „Mrożek umarł, w rocznicę cudu nad Wisłą”. Co ma piernik? Im się chyba wszystko kojarzy.
…………………………
Grzegorz Sieczkowski (facebook)
w końcu bijemy się w konkursie „tego, by nawet Mrożek nie wymyślił”
właśnie.
„Półpancerze praktyczne”
„Słoń”
„Tango”
(…)
Szkoda wielka.
Naród (+ Ja) wiele mu zawdzięcza. np. zdanie: A tu, co postawimy mleko na kwaśne, to skądś wyłażą garbate karzełki i szczają nam do garnków.
Tak, wielki mistrz literatury WIELKIEGO REALIZMU NARODOWEGO
i ja bym dodał nawet: Przodownik Pracy!
(o ile Rysowanie = to praca jest, a przecież wiadomo, iż że nie. szczególnie takimi Grubymi Kreskami.)
I tylko nikt nie chce się wgłębiać w jego rozczarowanie 'wolną’ Polską i ponowną emigracją. A to parszywe uczucie (znam) i ciekawsza historia niż za PRLu.
Nikt? Panie Balls, i SŁUSZNIE, wiadomo. po co grzebać, jatrzyć i rozdzierać…
(to oczywiście nie jest cytat z mrożka i Oczywiście nie na temat, wiadomo. jak to u mnie. Oraz o gospodarce — a co mrożek = do niej. nic.)
Czyli co – dasz ludziom flaszkę to będą zadowoleni ze sraczki, dasz tylko po setce (bo kryzys) już wszyscy niezadowoleni.
No tak, strajki 1980 roku zaczęły się o podwyżki kiełbasy.
Większość protestów spolecznych rozpoczyna się od przysłowiowych „cen kiełbasy”. Jedną z pierwszych funkcji języka pisanego było opisywanie darów przynoszonych do świątyń (w tym kiełbasy ;)).
I o dziwo tym razem nie chodziło o przysłowiową kiełbasę, a o zwyczajną.
tak: protesty Ludzi Qltury związane są z Brakiem Ciastek Do Jedzenia…
Panu chodzi o kulturalnych muzyków rockowych walczących z rerzimem?
(BTW takie W-Ztki jakie dawali w kawiarence za Domami Towarowymi Centrum już się nigdy nie zdarzą)
ta Wuzetka to byla z centralnego rozdzielnika (chyba ZPC „Syrena”). co jakiś czas w każdej Kawiarni.
i jeszcze skyscrapercity.com: Syrena
Zatańczmy jeszcze raz…
(zamiast muzycznej części artystycznej)
Ładne słowa.
Ładne słowa to w Literaturze są, a tu taki zwykły żal — bo, panie: mrożek to był Ktoś. (nikt tak nieudolnie genialnie nie rysował, przed nim. [= a bo po Nim — to już każdy…].)
Lecz zostawił narysunki. A nie musiał.
z tym: nie musiał to różnie mówią…