my sobie biegamy – po wrzeszczu choćby, czemu nie.
jest miło i tak dalej – a tam Człowiek umiera. ot, ze starości.
to się pytam, jak w tytule: co? po co, dlaczego… i co ja mogę (Panie M.). no, nic.
narysować coś mogę? mogę, chyba. (każdy może. tylko kto tak dziś ładnie rysuje…)

slawomir-mrozek-15-VIII-2013-650pxl

…………………………
ach: i panie M, na tę ostatnią:

Lew w chińskim zoo okazał się psem

to tak, jakby Pan to wymyślił. no to: po co żyć (+ rysować), skoro wszystkie wiadomości – jak z mrożka, prawie.
…………………………

Iwona Ostapkowicz (facebook)
Wlasnie z telewizora się dowiedziałam ze „Mrożek umarł, w rocznicę cudu nad Wisłą”. Co ma piernik? Im się chyba wszystko kojarzy.

…………………………

Grzegorz Sieczkowski (facebook)
w końcu bijemy się w konkursie „tego, by nawet Mrożek nie wymyślił”

właśnie.

17 odpowiedzi na “no i co ja mogę, co ja mogę Panie B. (lament ludowy)”

    1. Naród (+ Ja) wiele mu zawdzięcza. np. zdanie: A tu, co postawimy mleko na kwaśne, to skądś wyłażą garbate karzełki i szczają nam do garnków.

    1. i ja bym dodał nawet: Przodownik Pracy!
      (o ile Rysowanie = to praca jest, a przecież wiadomo, iż że nie. szczególnie takimi Grubymi Kreskami.)

  1. I tylko nikt nie chce się wgłębiać w jego rozczarowanie 'wolną’ Polską i ponowną emigracją. A to parszywe uczucie (znam) i ciekawsza historia niż za PRLu.

    1. Nikt? Panie Balls, i SŁUSZNIE, wiadomo. po co grzebać, jatrzyć i rozdzierać…

      Polska Tuska i Kaczyńskiego nie ma dzisiaj niemal nic wspólnego z Polską Kowalskiego. (…) Politycy idą w swoją stronę, bredząc bez ładu i składu i uprawiając sztukę dla sztuki. Ludzie przyjmują walkę sejmowych buldogów pod dywanem z coraz szerszym uśmiechem politowania, a parlamentarni dyletanci utrzymywani z naszych pieniędzy stają się przednim tematem kabaretowym. Internet aż huczy od niewybrednych żartów z polityków, np.: „Jaki jest ulubiony bohater literacki polskiego posła? Pinokio”.

      Ale to coraz częściej śmiech przez łzy. Polska rzeczywistość daleka jest dzisiaj od optymizmu. Kipi z niej powszechne niezadowolenie, które dotyczy trzech na pięciu rodaków. W okresie niedawnej prosperity, przed 2009 r., „narzekaczy” było jedynie około 23 proc. Dzisiaj prawie trzy razy więcej.

      (to oczywiście nie jest cytat z mrożka i Oczywiście nie na temat, wiadomo. jak to u mnie. Oraz o gospodarce — a co mrożek = do niej. nic.)

      1. Czyli co – dasz ludziom flaszkę to będą zadowoleni ze sraczki, dasz tylko po setce (bo kryzys) już wszyscy niezadowoleni.
        No tak, strajki 1980 roku zaczęły się o podwyżki kiełbasy.

        1. Większość protestów spolecznych rozpoczyna się od przysłowiowych „cen kiełbasy”. Jedną z pierwszych funkcji języka pisanego było opisywanie darów przynoszonych do świątyń (w tym kiełbasy ;)).

              1. Panu chodzi o kulturalnych muzyków rockowych walczących z rerzimem?
                (BTW takie W-Ztki jakie dawali w kawiarence za Domami Towarowymi Centrum już się nigdy nie zdarzą)

                1. ta Wuzetka to byla z centralnego rozdzielnika (chyba ZPC „Syrena”). co jakiś czas w każdej Kawiarni.

                  ZPC Syrena
                  Autor: a_weasley
                  Fabryka cukierków, Topiel róg Drewnianej, na Drewnianą do przedszkola tamtędy chadzałem, pachniało melasą i pulpą owocową.
                  Przestała istnieć chyba trzy lata temu dosłownie na moich oczach, niedaleko stamtąd zakładali mi radio. Jak zaczynali, budynek stał, a jak skończyli, była już tylko kupa gruzów. Taki wielki dźwig ze specjalną końcówką rozwalał ściany po kawałku, jakby smok łbem walił. Chyba go to męczyło, bo co jakiś czas robił sobie parominutową przerwę.

                  i jeszcze skyscrapercity.com: Syrena

    1. Ładne słowa to w Literaturze są, a tu taki zwykły żal — bo, panie: mrożek to był Ktoś. (nikt tak nieudolnie genialnie nie rysował, przed nim. [= a bo po Nim — to już każdy…].)

Możliwość komentowania została wyłączona.