– Nie ma zagrożenia! Mamy niezachwianą płynność finansową i o opóźnieniach wypłat nie ma nawet mowy. W tym roku, podobnie jak w latach poprzednich i zgodnie z ustawą budżetową, deficyt Funduszu Ubezpieczeń Społecznych zostanie pokryty dotacją uzupełniającą. Ponadto…
…………….
ps.
W resorcie finansów nasza prośba o wyjaśnienia wzbudziła sporą konsternację.
Najpierw Wiesława Dróżdż, rzecznik prasowa ministra, w odpowiedzi na pytanie: „Jak będzie wyglądać dziedziczenie”, wysłała nam opis tego, jak wygląda to teraz…
Gupie pytanie – „Jak będzie wyglądać dziedziczenie?”. Wszystko dla poborcy podatków (+premia na kościół).
„Nim pierwsza seta zaszumi w głowie
drugą pijemy”.
Pan MRM nie ma się co martwić. Za jakieś 4-6 lat wyląduje Pan na ZUS-owej emeryturce, jako należący do jednego z ostatnich pokoleń, które były utrzymywane na godziwym poziomie przez państwo. Zawsze to lepiej mieć co miesiąc 1200 lub coś koło tego niż np. 400 pln. Albo nawet 600.
Będzie miał Pan prawo dorobić sobie i nie płacić za to ZUS-u. Fajnie, nie?
no, po prostu Boki zrywam z Radości…
(ale: ostatnio weszłem na ten Najbardziej Elektroniczny eZUS… długa historia: ale generalne wnioski są takie, że tam = Burdel: od 2ch lat ze mną korespondują [a ja = z Nimi], podpisujemy Umowy, Aneksy… a tam, w danych NAJOFICJALNIEJSZYCH — moj NAJSTARSZY adres, sprzed ponad 4rech lat… czyli nie wiem, KOMU oni to wypłacą, na koniec. pewnie na stary adres i w starych Piniądzach.)
Pan sie ciut myli. Pieniazki to moze i zostana naliczone ale czy za 10/15 lat ZUS bedzie w stanie je wyplacac. Szczerze w to watpie nie tylko jako Kowalska ale przede wszystkim jako wyksztalcony ekonom. Obecni emeryci przejadaja juz kredytowe linie. A emerytow mamy np. kolejowych takich co choc maja dopiero 63 lata to na emeryturze sa od lat 13… Tego zadna arytmetyka nie ogarnie. To bal na Titanicu. Trzeba byc bardzo bogatym lub godzic sie na prace do smierci zeby w aktualnej sytuacji mieszkac i pracowac w Polsce. Np. mnie na prace i mieszkanie w Polsce, po przemysleniu i prostej kalkulacji nie stac a na prace do konca moich dni sie nie godze.
dziedziczenie… ciekawe, kiedy do Ludności dotrze, że ZUS to nie jest konto oszczędnościowe, tylko podatek.
OFE miało tym być, ale przecież w skali życia człowieka nie da się sensownie przewidzieć stopy zwrotu – to jest zawsze jakiś zdupny współczynnik minus prowizja. w końcu tak czy siak emerytury będą wypłacane wedle iloczynu możliwości budżetu oraz siły nacisku politycznego wyborców.
no, jak Dzieci: nie wiemy, co dla Nas = dobre, jak Dzieci…
Tego myslenia za Polakow musi byc baaardzo duzo, bo Polska ze wszystkich krajow Europy ma najwiecej urzednikow w randze ministra. Znaczy sie ministrow ci w Polsce dostatek.
piknie i madrze! tylko ludzie chca wiedziec ile sie wycisnie z pustego budzetu? domniemam ze tyle samo ile sie z proznego w puste naleje.
Będzie jeszcze śmiesznie i trudno. Czasem nawet jednocześnie będzie śmieszno i trudno.
a przecież miało być jeszcze Przepięknie… (+ Normalnie.) sam słyszałem, jak ze sceny śpiewali.
Pan Makowski kiedyś mi tego autora polecał, więc ja dzisiaj przepiszę fragment:
„Przy rosnącej masie emerytów zarobkujących część społeczeństwa musi płacić wyższe podatki niż emeryci i renciści, bo inaczej nie da się zrównoważyć systemu ubezpieczeń społecznych! A ludzie zamożniejsi muszą płacić wyższe podatki, bo inaczej nie da się zrównoważyć systemu społecznego!”
(Grzegorz Kołodko „Wędrujący świat”, Warszawa 2009, strona 31)
Zarzut Pani aane: „Pieniazki to moze i zostana naliczone ale czy za 10/15 lat ZUS bedzie w stanie je wyplacac.
Jedynym z rozwiązań problemu jest importowanie siły roboczej (Białoruś, Ukraina?). Wiąże się to jednak z problemami narastających w okresach zastoju ekonomicznego nastrojów nacjonalistycznych oraz z integrowania się obcych z tuziemcami.
Innym rozwiązaniem jest promowanie automatyzacji i mechanizacji. Pytanie tylko, kto ma nauczyć starzejące się społeczeństwo korzystania z dobrodziejstw nauki i techniki oraz kto ma za to zapłacić.
Łatwych odpowiedzi nie ma. Nie od dziś wiadomo, że to co obecnie wydaje się problemem jutro może być zaletą i wice wersja ;-).
polecał? za dużo powiedziane… to jeden z punktów widzenia, dość… lewicowy jednak. Ciekawy, prawda. ale.
(ja wiem: takie czasy, że nawet ja, Konserwatysta udn Liberał — zaczynam zapadać na dzieciecą chorobę Lewicowości. ale.)
ale mnie się – intuicyjnie i niefachowo – podoba pomysł emerytur obywatelskich, szczególnie Tu, w krajach d. demoludu — gdzie nie bardzo wiadomo, DLACZEGO Niektórzy mają Dużo…
Jest 1 000 000 000 000 długu to można zrobić dwa. Czytałem jednego kaznodzieję finansowego tewauenu, któren przysięgał że dług nie jest od tego żeby go spłacać
tak: gierek musi wrócić (+ gomółka = odejść) to będzie Szynka (nieobrzezana, nierytualna).