w polskim pawilonie na biennale w wenecji — mamy izraelską Artystkę, muzeum sztuki współczesnej (czy Metro, bo mnie sie myli z pl. defilad) projektuje jakiś Kieres (Leon? uff, nie: na szczęście jednak chrystjan…) — a teraz to:
…polsko-niemiecki dziennikarz, politolog i eseista pochodzenia polsko-irackiego (…) mieszka od 1979 w Berlinie Zachodnim…
no, nie wiedziałem, że berlin znów podzielili…
(na pawilon polski i polsko-iracki.)
Polacy! pokażcie, co potraficie.
nie pokażę bo się wstydzę
(rzetakSiebiezacytujębo.)
wciżąrzbaaardziejObcywaaam…
roz Mach.
(…)
sex Mach.
sieben Mach… i ujarani.
(i ŻADNYHDYSKUSJIOBYWATELE!ROZEJŚĆSIĘ… Po Kontroli!)
a dokładnie koło Westerplatte
Ślązakom – powinno być. w tytule. (ale co to za różnica, prawda?)
Patrzę sobie z mojego miejsca widokowego. I (to chyba jakaś choroba jest, Pan Makowski – zdaje się, miał podobnie) coraz mniej mam do powiedzenia. Uprawiam swój ogródek. Skromny. Nic nikomu do niego. Nic mnie do tych wszystkich, co nawracają, mają plany, tworzą i kreują. Cisza:
klik
człowiek wciąż wciąż bardziej obcy http://youtu.be/Nd86y2U3aQQ
mówta co chceta — i to nie moja, bo Obca (= mnie i Nam, wiadomo) Mózyka; ale Janek gitarzystą był dobrym bardzo. a że Pijani? no, cóż: to Obcy…
(= My sami: nie pijem — a tylko Namawiani, wiado. albo Wiadro, bo.)
rola araba w namawianiu do picia (sobieskiego).
„Janek gitarzystą był dobrym”
Był? Umarł, czy może tyle pije?
Serio – to faktycznie. Umie zagrać tam gdzie inny dałby może tylko solo… Oryginalny nie jest, ale taki… „od spodu”. Dobry.
„był” — bo go dawno nie słyszałem. a Talent: rzecz nietrwała (niekiedy) i\lub wymaga Troski stałej…
Fakt. Po ’89(może już wcześniej?) Panki stały się zespołem z dalszej ligi.
„Lech Wałęsa tłumaczył w piątek, że odchodząc z rady Europejskiego Centrum Solidarności, nie miał innego wyjścia.”
Dziwny jest ten świat.
obcowizna