a bo podobno coraz lepiej piszę. nieprawda: piszę tak samo; i o tym samym (przynajmniej od 1987 r.). tylko wtedy mi za to płacili…
spytał mnie wczoraj Kolega, rówieśnik prawie, znaczy: starszy nieco.
– no, ten Peerel był okropny, ale jakoś sobie lepiej w nim radziłeś, radziliśmy znaczy – chyba?
zaprotestowałem ideologicznie. ale dziś mam wątpliwości…
tym bardziej, że skanuję stare texty; swoje, cudze…
…………………………………………….
dostałem też maila, od managera grupy muz.
Witam serdecznie!
( ple, ple…)
Otóż natknąłem się dziś na Pana stronie na niezwykle archiwalne zdjęcia zespołu […], z którym to współpracuję. Czy zechciałby Pan podzielić się wszystkimi zdjęciami, jakie Pan posiada tego zespołu? Nie ukrywam, że są one bardzo cenne i [tu nazwisko Artysty…] byłby bardzo z nich zadowolony. Zapewne zechciałby on opublikować na stronie zespołu. Proszę o pilny kontakt w tej sprawie i liczę na współpracę w tym zakresie.
Z serdecznymi ( ple, ple…)
podziękowalem i spytałem: na ile „cenne” są i za ile mam się nimi „podzielić”?
na razie nie dostalem odpowiedzi…
…………………………………………….
- podzielić się… wszystkimi.
braterka.
(= wszechświatowa już dziś.)
…………………………………………….
tak: w Peerelu byłem (jeszcze) młody, aktywny – i na etacie (= to mogłem sobie wypisywać i fotografować, co chciałem – prawie znaczy wszystko…).
i był ten Peerel, tfu! – zbawienny dla mych finansów (choć mieszkałem w cudzej kawalerce prawie wtedy za miastem, ok. 30 m, dach przeciekał, z Rzoną, Dzieckiem, Psem i Kotem)
– MONOPOL.
byłem – niezastąpiony…
dziś za to – mogę wypisywać już wszystko.
wolność, prawda?
…………………………………………….
dziś jestem Starcem; a przeszłość potrzebna jest tylko tym – na etacie właśnie
(= do jej studiowania i wydawania Podręczników, z których nikt się niczego nie uczy…)
…………………………………………….
a text?
z „Magazynu Muzycznego” – znaczy: reżymowej szmaty dla mamienia Młodych wentylem wolności, nr 10/1987; rec. z imprezy (reżymowej zsp-owskiej dla mamienia…) Róbrege.
coś się zmieniło?
ja: zestarzałem się i te de.
i Sieć: w sieci wszystko darmo;
…………………………………………….
podręczników za kasę KCN
opty-mistycznie
jak to w niedzielę
W ramach narzekania, to zdaje się w 87 nie umiałem jeszcze czytać :P
w ramach chwalenia się – w ’87 odkupiłem już (pierwszy) skradziony aparat… (następny ukradli już w latach 90. – i to nie Liberałowie…)
ale nadal nie miałem gdzie mieszkać; znaczy: u siebie…
Zaczyna wychodzić na moje…
(nie chwaląc się)
Analfabeta:
marna satysfakcja; i nieprawdziwa ;)
ach, i jeszcze o Przeszłości – niesłusznej, wiadomo:
co dzisiaj jest prawdziwe?
tak, też mnie to męczy: a bo chyba nic (poza kłopotami albo Po Słem kłopotkiem bo mnie się.)
Etat etat hare etat…
w temacie „wszystko za darmo” – Ayn Rand się w grobie przewraca.
a w temacie „starzenie się” – starzeją się tylko kobiety – tak twierdzi wielka gwiazda polskiej psychologii, lubiąca często gęsto powoływać się na św. Ewolucję (in.: lubiąca mieć św. Rację)
ada: znaczy – od dawna (od zawsze? nie, w latach 60. byłem jeszcze Młody chyba, bo mnie się myli i nie pamiętam za wiele…) jestem Kobietą.