– Dla synów i córek chłopów to wszystko było po prostu kuszące. Z ich punktu widzenia Polska Ludowa realizowała obietnicę, którą złożyła. Przynajmniej przez parę lat tak to mogło wyglądać.
(…)

– Dla komunistów młodzi ludzie mieli być awangardą zmian. To ich miało objąć „wykuwanie nowego człowieka” w czasie największego nasilenia stalinizmu. Na pewno jakaś część tej młodzieży zawierzyła nowemu systemowi i jego wartościom, przynajmniej tym deklarowanym.
Przez komunistyczny Związek Młodzieży Polskiej przewinęło się przez 9 lat jego działalności 3-4 mln ludzi. Oczywiście spory odsetek znalazł się tam z przymusu bądź traktował tę przynależność koniunkturalnie, bo ona dawała dostęp do pracy czy studiów, ale zwracam uwagę, że pod koniec lat 50. – kiedy ZMP był już popaździernikowo „potępiony” – bodaj 10 proc. jego dawnych członków deklarowało, że ich udział w Związku wynikał z ideologicznego zaangażowania.
To oznacza, że przynajmniej kilkaset tysięcy młodych ludzi uwierzyło w tamten system, dało się uwieść złożonej przez niego obietnicy.

Czy wolno nam stawiać sprawę w taki sposób, że ci młodzi ludzie jako grupa społeczna dostali od Polski Ludowej szansę, której w jakiejś alternatywnej „kapitalistycznej Polsce powojennej” pewnie by nie dostali?

– Dostaliby z pewnością inną, bo powojenna Polska – nawet gdyby nie rządzili nią komuniści – tak czy inaczej musiałaby się zmierzyć z wielką zmianą społeczną i ustrojową. Choć dla biedoty miejskiej ten proces był nieco bardziej złożony, sądzę. Ale to temat…

Dla moich bohaterów Polska Ludowa była kuszącą obietnicą
Piotr Nesterowicz w rozmowie z Mateuszem Zimmermanem


por. też:
Państwo Nikt”, szczególnie rozdz. „Lewica” i „Lustracja” – oraz wpis na stronie www do książki.